Reklama
"Płakałam, gdy syn mnie wiózł do domu opieki. A potem za głowę się ze zdziwienia łapałam"
Czwartek, 7 marca 2024
"Płakałam, gdy syn mnie wiózł do domu opieki. A potem za głowę się ze zdziwienia łapałam"
1/8
Źródło:
Instagram.com/make_life_harder
74-letni senior stwierdził, że nie uznaje Szymka, a biuro na Wiejskiej już nie istnieje
Reklama
"Bardzo ciężko zachorowałam i mój syn nie za bardzo chciał się mną zajmować. W zasadzie to bardzo mu się nie dziwię, bo kto by chciał się starszą kobietą zajmować i to na wózku. A jednak jakoś tak nie spodziewałam się, że syn odda mnie do domu opieki. Nie chciałam się na to zgodzić, ale w końcu położyłam się Rejtanem. Syn prawie mnie zmusił jednak do tego, żebym tam pojechała i jak mnie zawiózł, byłam w szoku..."
Reklama
Zobacz kolejne zdjęcia: "Płakałam, gdy syn mnie wiózł do domu opieki. A potem za głowę się ze zdziwienia łapałam"