"Mój mąż wybrał kanapę na Sylwestra, więc ja wybrałam towarzystwo kolegi. Sylwestra spędzimy osobno"

"Mój mąż wybrał kanapę na Sylwestra, więc ja wybrałam towarzystwo kolegi. Sylwestra spędzimy osobno"

"Mój mąż wybrał kanapę na Sylwestra, więc ja wybrałam towarzystwo kolegi. Sylwestra spędzimy osobno"

canva.com


"Sylwester miał być naszym wspólnym czasem. Marzyłam o tym, żeby spędzić go razem, bawić się, tańczyć i cieszyć się nowym rokiem. Niestety, mój mąż Artur miał inne plany – woli zostać w domu, oglądać telewizję i po prostu nic nie robić. Było mi przykro, ale nie chciałam zrezygnować z marzeń o wyjątkowej nocy. Dlatego, gdy kolega z pracy zaproponował wspólne wyjście na zabawę, pomyślałam: w sumie czemu nie".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jego Sylwester to tylko telewizor i kanapa

Gdy kilka tygodni temu zapytałam Artura, co planujemy na Sylwestra, jego odpowiedź była jak kubeł zimnej wody:

Nie róbmy nic. Po co wydawać pieniądze i się męczyć? Posiedzimy w domu, obejrzymy jakiś film.

Siedzenie na kanapie i oglądanie telewizji może być fajne w zwykły wieczór, ale nie w Sylwestra!

Próbowałam go przekonać – może wyjdziemy na miasto, do znajomych, albo chociaż pójdziemy na kolację? Ale nie, dla niego każda opcja wymagała "za dużo wysiłku". Powiedział mi, że "Sylwester to zwykły dzień" i że "nie ma sensu robić z tego wielkiej sprawy".

Grupa przyjaciół bawi się w trakcie sylwestra canva.com

Nie chciałam spędzać Sylwestra w samotności

Z każdym dniem czułam coraz większe rozczarowanie. To miała być wyjątkowa noc, a ja miałam spędzić ją w dresach, jedząc chipsy przed telewizorem? W pracy coraz częściej słyszałam rozmowy o planach znajomych na Sylwestra – bale, wyjazdy, domówki. Kolega z działu, Rafał, zapytał mnie wprost:

Co robisz na Sylwestra? My idziemy na świetną imprezę, możesz do nas dołączyć, jeśli chcesz.

Najpierw odmówiłam – przecież Sylwestra powinnam spędzić z mężem. Ale gdy znowu wróciłam do domu i zobaczyłam Artura leżącego na kanapie z pilotem w ręku, zaczęłam się zastanawiać. Dlaczego mam rezygnować z zabawy tylko dlatego, że on nie chce?

Miałam podobnie. Mój mąż też zignorował Sylwestra, więc poszłam na imprezę z przyjaciółką. To była najlepsza decyzja

– opowiedziała mi znajoma z pracy, Ewa.

Mężczyzna rozparty na kanapie z miską chipsów canva.com

Decyzja, którą trudno było podjąć

W końcu powiedziałam Arturowi:

Słuchaj, skoro ty chcesz zostać w domu, to ja pójdę na imprezę z Rafałem i jego ekipą.

Spojrzał na mnie zaskoczony:

Rób, co chcesz, ale to dziwne, że wolisz spędzać Sylwestra z kolegą niż z mężem.

Poczułam ukłucie w sercu, ale z drugiej strony – czy naprawdę spędzam Sylwestra z mężem, jeśli on chce cały wieczór wpatrywać się w telewizor?

Nie chodzi o to, że chcę uciec. Chcę po prostu dobrze się bawić, poczuć, że kończę rok w dobrym nastroju. Z Rafałem i jego znajomymi będzie muzyka, tańce i mnóstwo śmiechu. A Artur? Powiedział, że nawet nie zauważy, kiedy wrócę.

Nie wiem, jak się z tym czuję. Z jednej strony jestem podekscytowana – dawno nie byłam na żadnej imprezie i wiem, że to będzie fajny wieczór. Z drugiej strony, mam wrażenie, że coś w naszym małżeństwie się zmienia. Kiedyś Sylwester był dla nas ważny, a teraz każde z nas idzie swoją drogą.

Może Artur zrozumie, że nie zawsze chodzi o to, żeby robić to, co dla niego jest wygodne. Może ja nauczę się, że czasem trzeba zadbać o swoje potrzeby, nawet jeśli oznacza to spędzenie czasu osobno. Jedno wiem na pewno – ten Sylwester będzie inny niż wszystkie poprzednie.

Paulina

Macaulay Culkin, aktor z "Kevina", ma piękną ukochaną. To znana gwiazda, z którą ma dwoje dzieci
Źródło: instagram.com/brendasong/
Reklama
Reklama