"Na swoje 50. urodziny liczyłam na coś wyjątkowego – w końcu to okrągła rocznica. Wyobrażałam sobie piękną biżuterię, wyjazd marzeń, może coś, co zostanie w mojej pamięci na lata. No i zostało... ale nie w taki sposób, jakbym chciała. Mój mąż podarował mi mikser ręczny. Wtedy pomyślałam – 'Nie ma mowy, nie zostawię tego tak'. W święta zacznę wprowadzać w życie swój mały, żartobliwy plan zemsty".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mąż czasem powinien pomyśleć dwa razy
Zbliżały się moje 50. urodziny – wyjątkowa okazja, którą chciałam uczcić w sposób szczególny. Zauważyłam, że z naszego konta zniknęła spora suma pieniędzy, więc pomyślałam, że Michał szykuje coś naprawdę niesamowitego. Biżuteria? Wycieczka? Może weekend w spa?
Nie jestem wymagająca, ale w końcu okrągłe urodziny to coś więcej niż zwykła data. Liczyłam na to, że mąż postara się mnie zaskoczyć czymś, co zapamiętam na długo. No i zaskoczył.
W dniu urodzin Michał wręczył mi spore pudełko. Z radością zaczęłam je rozpakowywać, a w środku... mikser ręczny. Tak, dobrze przeczytaliście. Na moje 50. urodziny dostałam mikser.
Canva
Zaskoczenie - mało powiedziane
Najpierw pomyślałam, że to jakiś żart. Może gdzieś w pokoju ukrył prawdziwy prezent, a mikser to tylko taki wstęp. Spojrzałam na Michała z uśmiechem i zapytałam:
To gdzie jest ten drugi prezent?
On patrzył na mnie zdziwiony i odpowiedział:
Ale jaki drugi? Przecież mówiłaś, że twój stary mikser się zepsuł, więc pomyślałem, że to się przyda. Ma super funkcje i dużą moc!
W tym momencie nie wiedziałam, czy śmiać się, czy płakać. Mój mąż postanowił uczcić moje 50. urodziny sprzętem AGD. Doceniam praktyczność, ale czy to naprawdę był odpowiedni prezent na tak ważną okazję?
Zemsta jest słodka i zapakowana w piękne pudełko
Przez kilka dni nie mogłam przestać myśleć o tym nieszczęsnym mikserze. Mówią, że z czasem każda złość mija, ale im dłużej o tym myślałam, tym bardziej byłam wkurzona. W końcu doszłam do wniosku:
Nie zostawię tego tak!
I tak narodził się mój genialny plan. Skoro Michał uważa, że mikser to odpowiedni prezent na urodziny, to ja też zacznę dawać mu "praktyczne" upominki. W końcu kto powiedział, że tylko kobiety potrzebują sprzętu domowego.
canva.com
Zemsta zaczyna się w święta
Pierwszy etap mojego planu wprowadzę już w te święta. Pod choinką Michał znajdzie pięknie zapakowaną... ściereczkę do kurzu. Oczywiście wybiorę taką w jego ulubionym kolorze, żeby wszystko było jak należy. Ale na tym nie koniec: na jego urodziny dostanie odkurzacz ręczny; na naszą rocznicę - może mop parowy? Przecież czysty dom to podstawa. Mam też pomysł na zestaw gumowych rękawic do sprzątania – praktyczne, prawda? Święta Wielkanocne - zestaw gąbek do mycia naczyń; na Dzień Mężczyzny - myślałam o komplecie noży kuchennych, bo przecież kto powiedział, że tylko ja mam kroić warzywa na sałatkę.
Już teraz mam z tego ubaw. Wyobrażam sobie minę Michała, kiedy będzie rozpakowywał te "przemyślane" prezenty. Czy zrozumie moją aluzję - mam nadzieję, że tak.
Nie jestem osobą, która przywiązuje wagę do drogich rzeczy, ale w tym wypadku liczył się gest. A mikser na 50. urodziny - no cóż, to była wyjątkowa "niespodzianka". A kto powiedział, że w małżeństwie nie można się czasem trochę pośmiać i… odegrać.
Elżbieta z Torunia