"Nie mogę wytrzymać z moją siostrą. Ostatnio już przesadziła i chyba muszę ograniczyć nasze kontakty"

"Nie mogę wytrzymać z moją siostrą. Ostatnio już przesadziła i chyba muszę ograniczyć nasze kontakty"

"Nie mogę wytrzymać z moją siostrą. Ostatnio już przesadziła i chyba muszę ograniczyć nasze kontakty"

Canva

"Zacznę od tego, że co bym nie zrobiła, to dla niej jest źle. No chociażby to, jak ostatnio urządziłam salon. Powiedziała, że jej byłoby wstyd wpuszczać gości do takiego salonu. Aż mnie zatkało. No, ale dla niej zawsze znajdzie się coś do skrytykowania. W kuchni niby za mało szafek, w łazience kafelki za ciemne. Człowiek już nie ma siły tego słuchać. Ale ostatnio to już tak przesadziła, że zastanawiam się, czy nie ograniczyć naszych kontaktów".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Siostra o wszystko się czepia

I tak jest w każdym możliwym temacie. Jak gotuję – źle, bo coś dodaję, czego ona nie lubi. Jak się ubiorę – też źle, bo tak się teraz nie chodzi. A jak powiedziałam jej, że chciałabym zmienić pracę, to usłyszałam:

Daj spokój, gdzie ty się nadajesz, siedź tam, gdzie jesteś.

Ani wsparcia, ani miłego słowa. Tylko złość i wieczne wytykanie błędów. Naprawdę, aż przykro się robi.

Albo kiedyś chciałam podzielić się z nią czymś osobistym, po prostu się wygadać, bo miałam trudny czas. Nie będę tu wchodzić w szczegóły. Zamiast słów wsparcia usłyszałam:

Ja bym sobie poradziła, ty zawsze robisz problemy z niczego.

Myślałam, że siostra to ktoś, komu można zaufać, a tu taki zimny prysznic. Nie dość, że mi nie pomogła, to jeszcze sprawiła, że poczułam się jeszcze gorzej. Przecież tak nie można.

Myślę, że wszyscy w rodzinie mamy jakieś różnice, ale to nie znaczy, że trzeba się ciągle z kimś kłócić, albo go krytykować. To jest męczące i boli. W dodatku nie tylko mi dogryza, ale przed innymi też potrafi mnie „podsumować”.

Kobieta je surówkę. Canva

Ostatnio siostra już przesadziła

Kilka dni temu tak się zachowała, że pomyślałam, że mam już jej dość. Na moim imieninowym obiedzie, na który zaprosiłam teściów, naszą mamę, sąsiadów, no i oczywiście ją z mężem, skrytykowała moje starania:

Przecież te surówki są strasznie kwaśne. Poza tym podałaś je na brudnym półmisku. Oj Aniu, znowu ci coś nie wyszło.

I to powiedziała takim tonem, jakby jej sprawiało przyjemność, że może mnie przy gościach ośmieszyć, dokuczyć. Nie chcę być tak traktowana, zwłaszcza przez własną siostrę.

I tak sobie myślę, czy nie ograniczyć tych kontaktów. Nie chcę się czuć, jakbym była zawsze tą gorszą siostrą. Mam dość, że za każdym razem, gdy się spotykamy, czuję się jak ktoś, kto nigdy nie robi nic dobrze. Życie jest wystarczająco trudne i stresujące, a tu jeszcze człowiek nie może liczyć na zwykłą, rodzinną życzliwość.

Może to jest rozwiązanie – widywać się rzadziej, po prostu dla własnego spokoju. W końcu to ja decyduję o swoim życiu, a nie ona. Nie chcę ciągle czuć się tak, jakby ktoś mnie we wszystkim oceniał. Chciałabym, tylko żeby siostra traktowała mnie z szacunkiem, ale chyba za wiele oczekuję. Zastanawiam się, czy warto tak się męczyć. Czasem lepiej postawić granice i żyć spokojniej, bez tego wiecznego krytykowania.

Anna

Najnowsze propozycje modnych koloryzacji na jesień 2024. W tym między innymi front blond oraz rudości
Źródło: instagram.com/balayageinspo
Reklama
Reklama