"Moja żona zrobiła się na rudo i teraz wygląda starzej. Boję się jej powiedzieć”

"Moja żona zrobiła się na rudo i teraz wygląda starzej. Boję się jej powiedzieć”

"Moja żona zrobiła się na rudo i teraz wygląda starzej. Boję się jej powiedzieć”

canva.com

"Od lat moja Danusia była blondynką – naturalną, promienną, taką, jaką sobie zawsze wyobrażałem. Słowiańska piękność w czystej postaci. Włosy w kolorze pszenicy to było jej coś – dodawały jej lekkości, młodości, jakiejś takiej świeżości. Aż tu nagle, ni stąd, ni zowąd, wraca od fryzjera i jest ruda. Wygląda zupełnie inaczej, a ja nie wiem, jak jej delikatnie powiedzieć, że ten kolor sprawia, że wygląda na starszą. Nie chcę jej urazić, ale czuję, że to zupełnie nie moje klimaty".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jej blond to było to moje 'coś'

Danuta i blond – te dwie rzeczy zawsze szły w parze. Kiedy ją poznałem, miała ten naturalny, jasny kolor włosów, który wyglądał tak, jakby całe lato spędzała na słońcu. To była jej cecha charakterystyczna, coś, co ją wyróżniało. Ta lekka, naturalna blondynka, zawsze promienna, młoda duchem i wyglądem.

Lubiłem to, że nie eksperymentowała z wyglądem na siłę. Zawsze wyglądała naturalnie i to bardzo mi się podobało. Miała coś, co przyciągało uwagę – świeżość, którą trudno było zignorować. Aż do tego momentu, kiedy wróciła do domu z nowym kolorem włosów i kompletnie mnie zaskoczyła.

Zszokowany mężczyzna w żółtej czapce i koszulce z broda i w kolurach pokazuje palcem w dal canva.com

To nie była dobra decyzja fryzjerska

W ogóle mnie nie uprzedziła i to trochę usprawiedliwiła moje zaskoczenie. Kiedy Danka wróciła od fryzjera, w pierwszej chwili nie mogłem uwierzyć. Myślałem, że to jakaś chwilowa, zabawna zmiana, a potem wróci do dawnego koloru. Ale nie – ona naprawdę zdecydowała się na intensywny rudy kolor. Patrzę na nią i nie widzę już tej lekkiej, dziewczęcej Danusi. Teraz wygląda inaczej: poważniej, dojrzalej, nawet - oj, boję się to przyznać - starzej. Czuję się z tym dziwnie, bo nagle moja ukochana zmieniła się nie do poznania, mam w domu inną kobietę i nie działa to na plus.

Nie wiedziałem, co powiedzieć, więc tylko się uśmiechnąłem. Widzę, że Danka jest zadowolona ze swojej decyzji, a ja nie chcę jej tej radości odbierać. Wiem, że każdy czasem potrzebuje jakiejś zmiany, ale ten rudy po prostu do niej nie pasuje. Miałem ochotę powiedzieć coś w stylu: "Może to tylko chwilowa zachcianka?", ale ugryzłem się w język.

Darek, coś ty taki zszokowany? Potrzebowałam zmiany, chciałam czegoś nowego. Fajnie, nie?

Ruda kobieta wygląda zza białego blatu canva.com
– zaśmiała się Danusia, widząc moją minę i biorąc ją za dobrą monetę.

Nie wiem, jak jej powiedzieć, że nie jest dobrze

Od tamtej pory próbuję się przyzwyczaić, ale z każdym dniem czuję, że coraz bardziej tęsknię za jej naturalnym wyglądem. Ten rudy kolor jakoś do niej nie pasuje, dodaje lat, zabiera tę świeżość, którą tak w niej lubiłem. Najgorsze jest to, że boję się jej to powiedzieć wprost. Nie chcę, żeby poczuła się źle, bo wiem, że zmiana była dla niej czymś ekscytującym i długo wyczekiwanym.

Rozmawiałem o tym z kumplem, który od razu zrozumiał mój problem. Powiedział mi, że jego żona kiedyś zrobiła podobny eksperyment i on też miał problem, żeby się do tego przyzwyczaić:

Stary, kobiety czasem lubią coś zmienić dla siebie, a nie dla nas. Może daj jej czas, a sama zauważy, że to nie do końca to, czego szukała.

Każdego dnia mam nadzieję, że Danuta sama zorientuje się, że ten rudy to nie jest najlepszy wybór. Może, jak zobaczy się na zdjęciach, zrozumie, że blond był jej kolorem, a nie ta intensywna czerwień. Na razie udaję, że wszystko mi się podoba, ale w głębi serca trzymam kciuki, żeby wróciła do swojego naturalnego odcienia.

Wiem, że wygląd to tylko zewnętrzna sprawa, ale jednak ma znaczenie. Tęsknię za tą dziewczęcą Danusią, którą pokochałem, i liczę, że może jednak wróci do blondu.

Dariusz

Maciej z "Klanu" tak wygląda dzisiaj. Pielęgnuje starą "pasję" - Piotr Swend kiedyś i dzisiaj.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama