"Chodzę na imprezy z teściową, a mój mąż czuje się odstawiony na boczny tor"

"Chodzę na imprezy z teściową, a mój mąż czuje się odstawiony na boczny tor"

"Chodzę na imprezy z teściową, a mój mąż czuje się odstawiony na boczny tor"

canva.com

"Kiedy słucham opowieści koleżanek o ich toksycznych teściowych, naprawdę nie wiem, o co chodzi. Moja teściowa to świetna kobieta, z którą mogę się dogadać jak z najlepszą kumpelą. Ba, razem chodzimy na imprezy, co trochę drażni mojego męża. Ostatnio wydaje mi się, że jest o nas zazdrosny, bo spędzam z jego mamą więcej z mojego wolnego czasu niż z nim".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Reklama

Teściowa jak przyjaciółka - to się zdarza

Serio, to co słyszę od koleżanek o ich teściowych, to jakaś historia rodem z horroru klasy B. Konflikty, ciche dni, pretensje – jakby żyły w jakiejś rodzinnej telenoweli. U mnie jest zupełnie inaczej. Moja teściowa, Anka, to bardziej kumpela niż "matka mojego męża". Mamy świetną relację, której nie zamieniłabym na żadną inną. Kilka razy w tygodniu widujemy się na kawie, pomagamy sobie w ogarnianiu codziennych obowiązków, a kiedy trzeba, nawet doradzamy sobie w zakupach. Mąż często wyjeżdża za granicę do pracy, więc to właśnie Anka daje mi towarzystwo, którego tak bardzo potrzebuję.

Co mnie najbardziej zaskakuje? Ludzie nie wierzą, że ja z moją teściową naprawdę chodzę na imprezy. W weekendy potrafimy wyskoczyć na dyskotekę albo posiedzieć w barze przy drinku. To dla nas normalne. Anka potrafi się bawić, ma świetne poczucie humoru, a do tego zawsze wie, jak rozładować napiętą sytuację. Moi znajomi są zaskoczeni, kiedy słyszą, że mamy taki układ. Koleżanka raz mi powiedziała:

Reklama

Nie ogarniam, jak możesz chodzić na imprezy z teściową. Moja to by mi pewnie wykład zrobiła, że kobieta z rodziną powinna w domu siedzieć.

Małżeństwo przytula i całuje w policzek teściową canva.com

Anka to zupełnie inna historia.

Reklama

Nie przeżyjesz życia na poważnie. Trzeba czasem wrzucić na luz

– mówiła, kiedy zapytałam, skąd bierze tyle pozytywnej energii. I rzeczywiście – wrzucamy na luz razem. W weekendy potrafimy się bawić do późnej nocy, a rano wspólnie ogarniać obiad. Ludzie myślą, że to jakaś fikcja, ale dla nas to normalka.

Tak, mój mąż jest zazdrosny

Na początku Michał był totalnie zadowolony, że tak dobrze dogaduję się z jego mamą. W końcu nie każda żona potrafi tak dobrze żyć z teściową. Ale ostatnio zauważyłam, że zaczął być trochę zazdrosny. "Znowu idziesz z mamą na kawę?" – rzucił ostatnio, kiedy wychodziłam. A jak wracałam, to wyglądał, jakby go coś gryzło.

Reklama

Rzeczywiście, spędzamy z Anką więcej czasu, niż on z nią. I trochę mu to przeszkadza. Raz usłyszałam, jak mówił do kumpla:

Moja mama już nawet nie dzwoni do mnie, tylko do Karoli. A jak coś planuje, to nie pyta, czy mam czas.

Trochę mu współczuję, ale z drugiej strony – przecież to super, że jego mama i żona się dogadują. No i telefon działa w dwie strony: chce mieć lepszy kontakt z własną matką - niech sam zadzwoni. Czasem zastanawiam się, co mogę z tym zrobić, ale prawda jest taka, że to między nimi leży problem.

Reklama

Satrsza kobieta w cylindrze ubrana imprezowo canva.com

Wiem, że mam dużo szczęścia. W dzisiejszych czasach dogadać się z teściową to rzadkość. A ja mam nie tylko spokój w domu, ale też świetną przyjaciółkę, z którą mogę wyjść na miasto, pośmiać się i pogadać o wszystkim.

Gdybyś opowiedziała swoją historię, ludzie by ci nie uwierzyli. Jak ty masz dobrze!

– powiedziała koleżanka, która zmaga się z wiecznymi pretensjami swojej teściowej.

Mam nadzieję, że Michał zrozumie, jak fajnie jest mieć takie relacje w rodzinie. Nie każdy ma to szczęście, a ja nie chcę tego tracić. W końcu życie jest za krótkie, żeby tracić czas na kłótnie i konflikty, a jeszcze krótsze, żeby nie cieszyć się każdą chwilą, nawet jeśli spędzasz ją z teściową.

Karola

Karina od pięknego Krzysia w kusej mini wyeksponowała nogi do nieba. Zjawiskowa kobieta
Źródło: instagram.com/karina_bosak_
Reklama
Reklama