"Mam wrażenie, że znajduję się w bardzo skomplikowanej sytuacji, w której serce i rozum nie potrafią dojść do porozumienia. Zaczęłam spotykać się z bratem przyjaciółki, ale ona radzi, żebym zakończyła tę znajomość. Uprzedza mnie, że on mnie zostawi tak jak swoje poprzednie dziewczyny. On z kolei twierdzi, że to jego siostra kłamie, bo tak naprawdę ona od dawna mnie nie lubi".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Spotykam się z bratem przyjaciółki
Od kilku lat przyjaźnię się z Anką. Zawsze mogłam na niej polegać, i wiele razy przekonałam się, że chce dla mnie jak najlepiej. Jednak od pewnego czasu nasza relacja zaczęła się komplikować.
Anka ma brata, który również stał się częścią mojego życia. Nasze kontakty z Michałem były na początku sporadyczne, głównie przy okazji spotkań z Anką, ale z czasem zaczęliśmy się coraz bardziej zbliżać. Michał okazał się być osobą ciepłą, inteligentną, i co najważniejsze, rozumiejącą mnie na głębszym poziomie. Zaczęło iskrzyć, a nasze relacje przerodziły się w coś więcej niż tylko przyjacielskie spotkania. Miałam wrażenie, że między nami rodzi się coś wyjątkowego. I wtedy pojawiły się problemy.
Anka, jak tylko zauważyła, że zaczynam się angażować w relację z jej bratem, zaczęła zdecydowanie odradzać mi jakichkolwiek bliższych kontaktów z Michałem. Wyjaśniła, że ma powody, by mnie przestrzegać, ponieważ zna swojego brata lepiej niż ktokolwiek inny. Twierdzi, że Michał ma bardzo trudny charakter i w przeszłości skrzywdził już niejedną dziewczynę. Według niej nie traktuje swoich związków poważnie, a jego relacje kończą się zazwyczaj w sposób bolesny i destrukcyjny dla drugiej strony. Anka wyraziła swoje obawy, że jeśli zaangażuję się emocjonalnie, skończę zraniona tak samo, jak jego wcześniejsze partnerki. Słowa te mocno mnie zaniepokoiły, bo wiem, że Ania ma na względzie moje dobro. Zaczęłam zastanawiać się, czy powinnam jej ufać w tej kwestii, i poważnie rozważać, czy nie zerwać tej rodzącej się relacji, zanim będzie za późno.
Postanowiłam porozmawiać z Michałem
Gdy powiedziałam Michałowi o ty, jak jego siostra mnie uprzedza przed nim, to on w ogóle nie okazał zdziwienia. Powiedział, że wie o negatywnej opinii swojej siostry na jego temat, ale przedstawił całą sytuację w zupełnie innym świetle. Uważa, że Anka nigdy tak naprawdę mnie nie lubiła, choć zawsze starała się to ukryć. Według niego próbuje mnie od niego odciągnąć nie dlatego, że naprawdę ma obawy o moje dobro, ale dlatego, że nie chce, bym była z nim szczęśliwa. Michał twierdzi, że Anka jest po prostu zazdrosna o naszą relację i robi wszystko, by nas rozdzielić. Według niego, każde złe słowo, które powiedziała o nim, jest wynikiem jej osobistej niechęci do mnie. Michał przekonuje mnie, że on się zmienił, a jego przeszłość nie ma już żadnego znaczenia. Twierdzi, że jego wcześniejsze związki były wynikiem młodzieńczych błędów i niedojrzałości, z których już dawno wyciągnął wnioski. W jego oczach to my mamy szansę stworzyć coś pięknego, czego jego siostra nie potrafi zaakceptować.
Jestem rozdarta między tym, co mówi Anka, a tym, co twierdzi Michał. Z jednej strony, przyjaźń z Anią jest dla mnie bardzo cenna i nie chciałabym jej stracić. Z drugiej strony, coraz bardziej angażuję się emocjonalnie w relację z Michałem i trudno mi zrezygnować z czegoś, co wydaje się mieć potencjał. I prawda jest taka, że nie wiem komu mam w tej kwestii zaufać.
Kamila