"Odkąd mam prawko, mama wciąż prosi o podwózkę. Ale do baku to nie naleje"

"Odkąd mam prawko, mama wciąż prosi o podwózkę. Ale do baku to nie naleje"

"Odkąd mam prawko, mama wciąż prosi o podwózkę. Ale do baku to nie naleje"

canva.com

"Tyle razy mówiłem mamie, żeby też zrobiła prawko. Ona nie chce. Przez całe życie woził nas tata, a teraz i ja mogę prowadzić auto, więc ona wciąż prosi o podwózkę. Mam 23 lata, dalej mieszkam z rodzicami. Od kiedy mam auto, nie dokładam się do życia, bo paliwo kosztuje, ale mama chyba tego nie rozumie, bo wozić się ze mną chce, ale do baku nigdy nie nalała".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Długo mi zeszło z prawkiem

Długo mi zeszło ze zrobieniem prawka, ale to dlatego, że chciałem, a raczej musiałem nazbierać sobie na auto i na kurs. Zajęło mi to kilka lat, bo ja ledwo wyrabiam najniższą krajową. Dokładałem się też czasem do życia, bo wciąż mieszkam z rodzicami, ale to było tak, że rzuciłem czasami dwie albo trzy stówki, a czasem nie dałem nic, bo ja przecież też mam swoje wydatki i zachcianki.

Reklama

Udało mi się zdać za pierwszym razem no i super, bo nie musiałem dopłacać za jazdy. Auto kupiłem po zdaniu prawka i mama od razu przesiadła się z auta taty, na moje. On nas woził całe życie i wprawdzie ja do baku nie lałem, ale to mój ojciec i miał obowiązek mnie wozić, jak była potrzeba.

mężczyzna tankuje auto canva.com

Reklama

Ja takiego obowiązku nie mam

Ja nie posiadam wobec rodziców takiego obowiązku. Mają swoje auto, niech jeżdżą. Ale mama stale prosi mnie o podwózkę. A to do babci, a to na zakupy, a to za miasto, bo ona chce pochodzić po lesie. Nie dość, że dla mnie to strata czasu, to jeszcze paliwa, bo oczywiście auto muszę zatankować sam, ona nie pomyśli, że paliwo drogie.

Reklama

A później w domu słyszę tylko komentarze, że jestem dorosły i mógłbym się, chociaż do rachunków dokładać. Ciekawe z czego. Jak ja mam dziewczynę, którą wypada czasem zabrać do klubu, do kina czy na pizzę. A zarabiam praktycznie najniższą krajową. Gdybym nie wydawał tyle na paliwo, to pewnie te dwie czy trzy stówki dalej bym im dawał.

Reklama

Muszę się wyprowadzić

Muszę się jak najprędzej wyprowadzić, ale moja dziewczyna uważa, że to za szybko, bo chce jeszcze pożyć. Ona też nie daje rodzicom żadnych pieniędzy i może wydawać całą wypłatę na siebie. Naje się, wodę ciepłą ma, dach nad głową też, więc tak, jak ja, dlatego z jednej strony nie dziwię się jej, że nie chce niczego zmieniać.

Reklama

No ale z drugiej strony, to kiedyś i tak będziemy musieli się wyprowadzić i zacząć żyć na własny rachunek. Wtedy na pewno będę musiał poszukać jakiejś lepszej pracy. Ale póki co się tym nie martwię. Korzystam, skoro mogę.

Dawid

Plejada gwiazd na urodzinach Elle. Polki mają styl i klasę. Wybraliśmy najlepsze stylizacje.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama