"Mój staruszek odmłodniał po rozwodzie z matką. Dźwiga ciężary na siłce i wyrywa recepcjonistki"

"Mój staruszek odmłodniał po rozwodzie z matką. Dźwiga ciężary na siłce i wyrywa recepcjonistki"

"Mój staruszek odmłodniał po rozwodzie z matką. Dźwiga ciężary na siłce i wyrywa recepcjonistki"

Canva.com

"Ostatnio wpadłem na siłownię i patrzę, a tu mój ojciec wyrywa niczym chwasty młode dziewczyny na recepcji. Od rozwodu z mamą, wyprowadził się i zaczął żyć na nowo. Niestety, rzadko się widzieliśmy, ale muszę przyznać, że starszy jest w formie życia. Mięśnie elegancko napakowane, garderoba sportowa, a nie jak dawniej luźna i pozbawiona jakiejkolwiek elegancji. Zrobił się z niego spoko ziomek i dodatkowo kobiety widziały w nim niezły kąsek. Byłem z niego dumny, że tak sobie radzi po rozwodzie". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Ojciec odżył po rozwodzie

Mój staruszek przeszedł metamorfozę po rozwodzie, której nigdy bym się nie spodziewał. Od momentu, kiedy mama zdradziła i kazała mu odejść, nie było łatwo – ani dla niego, ani dla mnie. Rozwód ciągnął się jak miesiącami, pełen trudnych rozmów, urwanych wspomnień i milczenia przy obiedzie. Wszyscy cierpieliśmy, ale ojciec jakby po tym wszystkim odżył.

Reklama

Nie widywaliśmy się zbyt często po jego wyprowadzce. Mieszkał w nowym miejscu, za miastem, a ja byłem zajęty swoimi sprawami. Ale kiedy go ostatnio spotkałem – i to, uwaga, na siłowni – przeżyłem szok. Zamiast zmęczonego życiem faceta, zobaczyłem kogoś, kto przypominał bardziej mojego młodszego kuzyna niż ojca. Ubrany w obcisłe ciuchy sportowe, mięśnie napakowane jak z okładki magazynu fitness. I co najlepsze, wyrywał recepcjonistki jakby miał znowu dwadzieścia lat. Żadne zmarszczki, żadne siwe włosy – energia bijąca od niego była nie do podrobienia.

Młody chłopak w czarnej bluzie Canva

Reklama

Jestem z niego mega dumny

Stałem tam, obserwując jak rozmawia z młodą dziewczyną na recepcji. Ona się uśmiechała, on żartował i czułem, że był w swoim żywiole. Coś mi wtedy w głowie kliknęło. Tak, rozwód go rozwalił, ale to była też dla niego szansa na odrodzenie. Zamiast się załamać, zaczął dźwigać ciężary, nie tylko na siłowni, ale i w życiu. Stał się kimś, kim zawsze chciał być – niezależnym, pewnym siebie gościem, który może i ma bagaż doświadczeń, ale nie zamierza przez to stanąć w miejscu.

Reklama

Może i mama go zdradziła, może kazała mu odejść, ale on nie pozwolił, żeby to go zniszczyło. Zaczął od nowa i teraz, patrząc na niego, nie mogłem się nie uśmiechnąć. Bo choć nasze relacje nigdy nie były idealne, byłem z niego bardzo dumny.

Reklama

Patrzyłem na niego jeszcze przez chwilę, zanim w końcu zdecydowałem się podejść. Nie byłem pewien, jak zareaguje – w końcu nie mieliśmy ostatnio zbyt wielu okazji, żeby pogadać na spokojnie. Na szczęście zauważył mnie sam i zaproponował trening.

Reklama

Trochę się zdziwiłem, bo okazało się, że teraz to ja muszę nadążać za nim, a nie odwrotnie. Robił pompki, przysiady, dźwigał ciężary, a ja w międzyczasie zerkałem na niego z boku i zastanawiałem się, kiedy to się wszystko tak zmieniło. Kiedy ojciec, który jeszcze niedawno był przybity i zmęczony, zamienił się w kogoś, kto wyglądał, jakby miał przed sobą drugą młodość.

Adrian

Donald Tusk wskoczył w młodzieżową bluzę z kapturem. Wywołał memy
Źródło: instagram.com/michalmarszal
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama