"Mama mówi, że jak skończyłem 30 lat, to prędko mam się żenić. Mam wziąć ślub z córką jej bogatej koleżanki"

"Mama mówi, że jak skończyłem 30 lat, to prędko mam się żenić. Mam wziąć ślub z córką jej bogatej koleżanki"

"Mama mówi, że jak skończyłem 30 lat, to prędko mam się żenić. Mam wziąć ślub z córką jej bogatej koleżanki"

Canva

"Moja mama nakręciła się na jakiś dziwny pomysł, że skoro mam już 30 lat, to muszę się ożenić, i to koniecznie z córką jej bogatej koleżanki. Serio, nigdy bym nie pomyślał, że można wpaść na coś takiego. Ale ona najwyraźniej uznała, że lepszej kandydatki na żonę niż Agnieszka to już dla mnie nie znajdzie".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Skończyłem 30 lat i mama namawia mnie na ślub

Agnieszka jest córką bogatej znajomej mamy, co dla niej jest jakimś ogromnym atutem. Cały czas słyszę, że ona ma dobrą rodzinę, że się ustatkowała, że bogaci, więc będzie ci dobrze i oczywiście — że już najwyższy czas na ślub. No błagam. Ja ożenię się wtedy, kiedy będę chciał, a nie wtedy, kiedy mama sobie wymyśli.

No i się zaczęło. Te dwie, moja mama i jej koleżanka, zaczęły mnie zapraszać na różne niby przypadkowe spotkania. A to obiad, a to kawa, a to jakiś grill u znajomych. Ale zawsze tam była Agnieszka. Raz, drugi, trzeci – no nie ma siły, żeby nie zauważyć, o co tu chodzi. Mama dosłownie zmuszała mnie, żebym z nią rozmawiał, siedział obok, a ja za każdym razem czułem, że coś tu nie gra. Ta Agnieszka miła dziewczyna, ale nie w moim typie. I nie chodzi tylko o wygląd, choć to też, ale no po prostu nie ma tej iskry, co się zapala, jak się kogoś poznaje i wiesz, że to może być coś więcej.

Młoda kobieta w rudych włosach. Canva

Wydaje mi się, że Agnieszka coś do mnie czuje

Ale najgorsze jest to, że wydaje mi się, że Agnieszka chyba zaczęła coś do mnie czuć. Przez te wszystkie spotkania, rozmowy i naciski, chyba sobie wyobraża, że między nami coś jest. Nie wiem, co zrobić. Z jednej strony, nie chcę jej sprawiać przykrości, bo ona naprawdę wydaje się być w porządku, tylko że po prostu ja się w niej nigdy nie zakocham. To nie to. I mam świadomość, że gdybym dalej pozwalał mamie i jej koleżance na to całe aranżowanie, to mógłbym Agnieszkę jeszcze bardziej wkręcić, a później byłoby jeszcze gorzej.

Mój kumpel mówi, żebym po prostu postawił sprawę jasno, że nie jestem zainteresowany. Ale łatwo powiedzieć. Jak powiem to Agnieszce, to pewnie zrobi jej się przykro, a jak powiem to mamie, to dopiero będzie dramat. Bo moja mama chyba już widzi nasz ślub, wesele i wnuki. A ja czuję, że wszyscy podejmują decyzje za mnie.

Wiem, że mama chce dla mnie jak najlepiej, ale czasem mam wrażenie, że ona nie rozumie, że to moje życie. Ja muszę czuć coś do tej osoby, a nie tylko patrzeć, czy jest z dobrej rodziny.

Nie wiem, czy jest jakiś prosty sposób, żeby wyjść z tego wszystkiego. Wiem tylko, że na pewno nie zamierzam ożenić się z Agnieszką tylko dlatego, że moja mama tak sobie wymyśliła. Może to dla niej szok, ale ślub to nie jest jakaś transakcja handlowa. Nie sprzedaje się syna, bo znajoma ma fajną córkę.

Szymon

Odmładzające fryzury na wesele dla mamy panny młodej. 15 modnych propozycji
Źródło: instagram.com/cathyanne.bridal.hair
Reklama
Reklama