"Teściowa odwiedza nas na kawkę, a później zagląda do moich garów. Przyprawia moje dania"

"Teściowa odwiedza nas na kawkę, a później zagląda do moich garów. Przyprawia moje dania"

"Teściowa odwiedza nas na kawkę, a później zagląda do moich garów. Przyprawia moje dania"

canva.com

"Moja teściowa przechodzi samą siebie. Mieszkamy blisko siebie, więc jest częstym gościem w naszym domu. Ja oczywiście szanuję jej obecność, w końcu to mama mojego męża, ale ona przesadza. Niby przychodzi do nas na kawę, ale zawsze zagląda do garnków i sprawdza, co gotuję. Próbuje i przyprawia dania po swojemu. Już mi ręce opadają". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa zagląda do moich garnków

Moja teściowa często nad odwiedza. Nie ukrywam, że trochę mi to przeszkadza. Mieszkamy blisko siebie, więc mamusia przychodzi do nas niemal codziennie. Tak się składa, że często w godzinach obiadowych. Zawsze wtedy zagląda do moich garnków. Wchodzi do kuchni jak do siebie i nie robi sobie z tego żadnego problemu. Sprawdza, co gotuję, komentuje, że np. jej synek tego nie lubi, a później bierze łyżkę i próbuje. Zawsze doprawia wszystkie dania po swojemu, a ja po prostu nie mogę się temu nadziwić. Nie rozumiem, dlaczego to robi, przecież przyzwoitość wymaga odrobiny pokory. Nie jest u siebie, tylko u mnie, więc powinna się dostosować, ale to oczywiście nie robi na niej wrażenia.

dwie kobiety swoją w kuchni - młoda i starsza canva.com

Zwracanie uwagi nic nie daje

Przyznam szczerze, że już mi ręce opadają, bo próbowałam jej wielokrotnie zwracać uwagę na to, co robi. Powiedziałam, że czuję się niekomfortowo z tym, że teściowa zagląda do moich garnków. Mówiłam, że wolę gotować po swojemu i doprawiam potrawy tak, aby nam wszystkim smakowały. Moja teściowa dobrze gotuje, ale musi wtrącać swoje pięć groszy nawet w mojej kuchni. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby skupiła się na swojej kuchni. Ona często podrzuca mi przepisy, a ja wcale nie mam ochoty z nich korzystać, bo ona cały czas się wymądrza i to wszystko przechodzi ludzkie pojęcie.

Jestem już tym zmęczona

Jestem tym wszystkim bardzo zmęczona i wielokrotnie powtarzałam mojej teściowej, że wolałabym, aby w ogóle nie wchodziła do mojej kuchni. A ona zawsze mówi, że robi to w dobrej wierze, bo chce, żeby moje posiłki wszystkim smakowały. To jakiś koszmar. Nie wiem, jak do niej dotrzeć. Próbowałam rozmawiać na ten temat z moim mężem, ale uważa, że moja teściowa nie robi nic złego, bo chce jedynie pomóc. Już sama nie wiem, jak rozwiązać tę sytuację. Niewpuszczanie teściowej do domu w ogóle nie wchodzi w grę. Nie wiem, jakie będzie dobre wyjście z tej sytuacji.

Zmęczona Synowa

Maja Sablewska oceniła styl Agatki i księżnej Kate. Radzi, aby Agata zmieniła fryzurę
Źródło: Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama