"Babcia powiedziała, że przepisze na mnie dom za opiekę. Rodzina twierdzi co innego"

"Babcia powiedziała, że przepisze na mnie dom za opiekę. Rodzina twierdzi co innego"

"Babcia powiedziała, że przepisze na mnie dom za opiekę. Rodzina twierdzi co innego"

Canva.com

"W Boże Narodzenie zgromadziliśmy się wszyscy całą rodziną w domu. W pewnym momencie babcia wstała i ogłosiła wszem wobec, że swój dom przepisuje na mnie za to, że się nią opiekuję. Kilka miesięcy później babcia zmarła, jednak teraz rodzina domaga się podziału majątku. Przecież wszyscy słyszeli testament ustny babci".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Opiekowałam się babcią i zamieszkałam z nią w domu

Pochodzę z dużej rodziny i do tej pory myślałam, że wszyscy możemy na siebie liczyć. Jednak życie, jak to często bywa w takich przypadkach, zweryfikowało moje myślenie.

Dziadkowie mieli czworo dzieci — dwie córki i dwóch synów, czyli mojego ojca, wujka i dwie ciocie. Każde z nich miało dwoje dzieci, także była nas całkiem pokaźna grupka wnuczków.

Jednak, gdy dziadkowie zachorowali, okazało się, że nikt nie jest chętny, by się nimi zajmować. Część wnucząt porozjeżdżała się do innych krajów, część pozakładała swoje rodziny i każdy żył dla siebie.

Gdy dziadek zmarł, stało się jasne, że ktoś musi zamieszkać z babcią w jej domu, bo sama sobie nie poradzi. W końcu padło na mnie. Wszyscy zgodzili się, że to ja zamieszkam z babcią i będę się nie opiekować. I tak się stało.

babcia, wnuczka Canva.com

Babcia była już bardzo schorowana i niedołężna, a do tego nie miała łatwego charakterku. Całe życie radziła sobie ze wszystkim sama, a tu nagle była od kogoś zależna.

Nie było nam łatwo, ale jakoś dałyśmy radę. Ja byłam młoda, silna i co najważniejsze miałam cierpliwość, która była konieczna, żeby zajmować się babcią. Każdy wie, jak to jest ze starszymi osobami. I tak zleciało nam 3 lata — bo tyle czasu opiekowałam się i zajmowałam babcią.

Płaciłam jej rachunki, zapisywałam do lekarzy, kupowałam leki, ale też gotowałam obiady i pomagałam się ubierać itd. Oczywiście dbałam też o dom, który stał się moim domem. A przynajmniej ja tak sądziłam.

Babcia powiedziała, że przepisze na mnie dom

W zeszłe Boże Narodzenie spotkaliśmy się wszyscy razem całą rodziną. Pierwszy raz od dawna w domu babci zebrała się cała rodzina, nawet kuzynka przyleciała z Londynu. Jakby wszyscy przeczuwali, że tego dnia babcia coś ogłosi. I rzeczywiście tak się stało.

W pewnym momencie babcia powiedziała, że ma coś ważnego do wygłoszenia, a wszyscy zamilkli jak zaklęci. Babcia powiedziała wszystkim swoją ostatnią wolę.

Kochani. Wiecie, że nie jest ze mną dobrze. Sama nie wiem, ile jeszcze dni mi zostało

- mówiła, a gdy cała rodzina zaprzeczała, uciszyła wszystkich uniesioną dłonią.

Jednak chciałabym, żebyście wiedzieli, że jestem niezmiernie wdzięczna swojej wnuczce, Weronice, za jej opiekę nade mną. Dlatego to właśnie Weronice chcę przepisać swój dom

- powiedziała.

rodzina siedzi przy stole Canva.com

Jestem absolutnie pewna, że cała rodzina to słyszała, a ostatnia wola babci nie mogła być wygłoszona bardziej dobitnie. Niestety kilka miesięcy później babcia zachorowała na zapalenie płuc i wkrótce zmarła.

Rodzina chce podziału majątku

Wydawało mi się, że podział majątku po babci to tylko formalność. Przecież wszyscy doskonale słyszeli, jaka była ostatnia wola babcia. W istocie babcia wygłosiła przecież testament ustny.

Niestety nie przyszło mi do głowy, że w takich przypadkach należy także spisać testament u notariusza. Gorzko tego pożałowałam.

Oczywiście, jako że ja przez ostatnie 3 lata mieszkałam razem z babcią w jej domu, traktowałam go już jak własny dom. Zrobiłam w nim nawet mini remont, odświeżyłam ściany i meble.

Jednak łoże po babci nie zdążyło jeszcze ostygnąć, a cała rodzinka szybko upomniała się o swoje. Pewnego dnia zadzwoniła do mnie moja ciotka i zapytała, kiedy w końcu wyprowadzę się od babci, żebyśmy mogli sprzedać jej dom i przeprowadzić podział majątku na wszystkich spadkobierców.

Zatkało mnie. Tego po swojej rodzinie się nie spodziewałam. Przecież ten dom jest mój. Nie mam pojęcia, co dalej robić. Wiem, że popełniłam błąd, nie spisując testamentu u notariusza, ale nie spodziewałam się takiej reakcji rodziny.

Weronika, opiekunka babci

Tak mieszka Ania Derbiszewska i z "Rolnik szuka żony". Jej dom to prawdziwy zamek
Źródło: Vod.tvp.pl
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Reklama