"Kiedy zdałam maturę, wszystkie moje koleżanki z liceum szły na studia. A ja miałam inny plan. Wyjechałam z Polski do pracy fizycznej. Wtedy wszyscy się ze mnie śmiali. Mówili, że robię błąd. Moja rodzina cały czas mnie namawiała, żebym została w Polsce. Nie ugięłam się i nie żałuję. Dziś mam 30 lat i zarabiam kupę kasy, a moi znajomi mogą o tym tylko pomarzyć".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Nie poszłam na studia
Wszyscy uważali, że powinnam iść na studia i zdobyć wyższe wykształcenie. Miałam do tego predyspozycje, bardzo dobrze zdałam maturę. Ja jednak postanowiłam, że wybiorę inną drogę. Wyjechałam z kraju i pracowałam fizycznie. Wtedy wszyscy się ze mnie śmiali. Rodzina namawiała mnie na powrót, ale ja miałam plan. Chciałam zdobyć pieniądze i doświadczenie, a później otworzyć własną firmę. Bardzo wierzyłam w mój pomysł i wiedziałam, że po prostu musi mi się udać. Po latach okazało się to być dobrym pomysłem i dziś żyję jak pączek w maśle. Nie muszę się niczym przejmować, jest wspaniale.
canva.com
Prowadzę własną firmę
Na co dzień prowadzę własną firmę remontową. Zatrudniam wykwalifikowanych fachowców i dbam o to, żeby każdy wykonywał swoją pracę na sto procent. Już tylko ich nadzoruję, choć na początku większość prac wykonywałam sama. Wiele osób mówiło, że to nie jest kobiecy zawód i rynek mnie zweryfikuje. A ja uważam, że kobiety nadają się lepiej do prac wykończeniowych. Mam świetne wyczucie stylu i dbam o detale, dzięki czemu moi klienci są zadowoleni i polecają mnie dalej. Podejmuję się wielu trudnych zleceń i świetnie mi z tym.
Doświadczenie jest ważniejsze od wykształcenia
Dziś, po latach pracy, uważam, że doświadczenie jest zdecydowanie ważniejsze od wykształcenia, które mogę zdobyć w każdym momencie. Mogę iść teraz nawet na studia zaoczne, ale przecież nie mam takiej potrzeby. Realizuję się w swojej firmie i cały czas ją rozwijam. Jestem na bieżąco ze światowymi trendami, które wprowadzam w swojej pracy. Widzę, że to się sprawdza. Jestem też otwarta na propozycje moich klientów i je spełniam, choć często też im doradzam. Moi dawni znajomi i rodzina może pomarzyć o takim życiu, jakie ja prowadzę. Kiedyś się ze mnie śmiali, a teraz mogą się ode mnie uczyć. Gdybym poszła na studia, to na pewno nie osiągnęłabym tego, co mam dziś. W wieku trzydziestu lat nie muszę martwić się o pieniądze.
Zadowolona Trzydziestka