"Jestem jedynaczką i rodzice od zawsze wpajali mi, że to na mnie będzie spoczywał obowiązek opieki nad nimi. Oni jednak nie potrzebują pomocy, ani wsparcia finansowego. Mimo tego oczekują, że wykupię im wczasy. Marzą o podróży do Hiszpanii. Stać ich, ale wolą, żeby to był prezent. A ja przecież mam na utrzymaniu własne dzieci. Głupio mi jednak odmówić".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Rodzice mają duże oczekiwania
Bardzo kocham moich rodziców. Jestem jedynaczką i robili wszystko, co w ich mocy, aby mnie wykształcić i wychować na dobrego człowieka. Jednocześnie cały czas podkreślali, że powinnam im być wdzięczna za wszystko, co dla mnie robią. Ja oczywiście ich doceniam, ale mam w sobie przeświadczenie, że muszę się dla nich poświęcać. Mało tego, zawsze podkreślali, że to ja będę musiała się nimi opiekować. Oczywiście, rozumiem to i na pewno nie zostawię ich samych sobie, ale oni mają już teraz wobec mnie duże oczekiwania. Wcale nie brakuje im pieniędzy i nie potrzebują wsparcia finansowego, a mimo wszystko chcą, żebym sponsorowała im drogie prezenty.
Nie mogę wykupić dla nich wczasów
Moi rodzice chcą, żebym wykupiła dla nich wczasy w Hiszpanii. Marzą o tym, żeby tam polecieć. Prawda jest taka, że bez problemu mogliby sobie pozwolić na taki wydatek, ale moja mama chce chwalić się swoim koleżankom, że to córka zrobiła im taki prezent. Dla mnie to zbyt wiele. Źle się z tym czuję, że nie mogę zapewnić rodzicom kosztownego prezentu, ale sama mam dzieci na utrzymaniu. Nie zarabiam dużo, a życie sporo kosztuje, więc nie wiem, dlaczego moi rodzice mają wobec mnie tak duże oczekiwania.
Nie wiem, jak się zachować
Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia jak się zachować. Chciałabym zapewnić moim rodzicom wszystko to, co najlepsze, ale po prostu nie jestem w stanie. Myślę, że oni chcą po prostu chwalić się przed swoimi znajomymi, że mają taką dobrą i szczodrą córkę. A ja uważam, że pieniądze i drogie prezenty nie są w tym przypadku najważniejsze. Liczy się to, że poświęcam im czas i często ich odwiedzam razem z dziećmi. Przykro mi, że oni tego nie doceniają, bo ja naprawdę robię wszystko, co w mojej mocy, żeby zapewnić im odpowiednie wsparcie. Nie wiem, jak się zachować w tej sytuacji i jak wyjść z niej z twarzą. Obawiam się, że rodzice się na mnie obrażą, kiedy im odmówię.
Załamana Córka