"Siostrzenica poszła do szkoły średniej i u mnie zamieszkała. Po pierwszym tygodniu mam jej dość"

"Siostrzenica poszła do szkoły średniej i u mnie zamieszkała. Po pierwszym tygodniu mam jej dość"

"Siostrzenica poszła do szkoły średniej i u mnie zamieszkała. Po pierwszym tygodniu mam jej dość"

canva.com

"Moja siostra wraz ze swoją rodziną mieszka na małej wsi. Teraz jej najstarsza córka poszła do szkoły średniej w mieście, w którym mieszkam. Siostra poprosiła mnie, żeby Kamila u mnie zamieszkała. Mam wolny pokój, więc to nie był dla mnie szczególny problem. Zwłaszcza że będzie dokładać się do rachunków, więc to zawsze spore oszczędności. Po pierwszym tygodniu mam już dość tej sytuacji. Życie z nastolatką jest bardzo trudne". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Myślałam, że mieszkanie z siostrzenicą będzie inne

Kamila dostała się do wymarzonej szkoły średniej. Moja siostra zawsze bardzo ją chwaliła, mówiła, że to dobra, grzeczna i ułożona dziewczyna. A ja jej uwierzyłam i myślałam, że rzeczywiście nie ma z nią żadnych problemów. Cóż, mój błąd. To dlatego zgodziłam się na to, żeby u mnie zamieszkała. Siostra mieszka wraz z rodziną na wsi, więc dojazdy byłyby dla Kamili sporym utrudnieniem. Ja mam wolny pokój, więc uznałam, że siostrzenica nie będzie dla mnie szczególnym utrapieniem. Chciałam, żeby mogła się rozwijać i uczyć w szkole, która się jej wymarzyła. To był mój błąd, dziś żałuję.

zbliżenie na twarz nastolatki canva.com

Jestem wykończona po pierwszym tygodniu

Przyznam, że po pierwszym tygodniu jestem wprost wykończona. Nie spodziewałam się, że nastolatka jest tak wymagająca. Nie chce sobie sama gotować, oczekuje, że to ja przygotuję jej posiłek. Mało tego, ciągle wybrzydza. Nic jej nie pasuje, wieczorami chce chodzić na imprezy, a kiedy jej zabraniam, bo nie jest pełnoletnia, to ona robi mi awanturę. Godzinami siedzi w łazience, bo myje się, maluje, stroi. A ja nie mogę na spokojnie skorzystać z własnej toalety. To dla mnie bardzo uciążliwa sytuacja i wyobrażałam to sobie zupełnie inaczej.

Nie wiem, jak się z tego wykręcić

Przyznam szczerze, że nie wiem, jak się z tego wszystkiego wykręcić. Z jednej strony, mogłabym powiedzieć siostrze wprost, że Kamila jest dla mnie sporym problemem i nie jestem przyzwyczajona do życia z nastolatką pod jednym dachem. Z drugiej strony, to wiem, że wtedy na pewno się na mnie obrazi. A ja chcę utrzymać dobre stosunki z siostrą. Nie wiem, jak się zachować i co zrobić, żeby Kamila po prostu sama chciała się ode mnie wyprowadzić. Wydaję mi się, że najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby, gdyby to właśnie ona przestała chcieć mieszkać u mnie. Ja nie mogę jej wyprosić z domu, to byłoby ciosem również dla mnie.

Załamana Siostra

Maja Sablewska oceniła styl Agatki i księżnej Kate. Radzi, aby Agata zmieniła fryzurę
Źródło: Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama