"Mąż rywalizuje z synem o moją uwagę. Zachowanie godne nastolatka, a nie dorosłego faceta"

"Mąż rywalizuje z synem o moją uwagę. Zachowanie godne nastolatka, a nie dorosłego faceta"

"Mąż rywalizuje z synem o moją uwagę. Zachowanie godne nastolatka, a nie dorosłego faceta"

Canva

"Szczytem wszystkiego była sytuacja, gdy zabawiałam małego, a mąż za wszelką cenę chciał mi o czymś opowiedzieć. Rozumiem, że dla niego mogło to być coś ważnego, ale Kubuś chwilę wcześniej przestał płakać i nie chciałam, by znów się smucił, więc poprosiłam Kamila o to, by chwilę zaczekał".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Reklama

Mąż rywalizuje z synem o moją uwagę

Piszę ten list, bo nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Mój mąż, który ma już swoje lata, zachowuje się jak nastolatek. A wszystko przez naszego synka, który przyszedł na świat w tym roku. Dziwne zachowanie Kamila zaczęło się niemal od razu po narodzinach małego. Na początku myślałam, że to tylko takie żarty i że Kamil próbuje rozładować stres związany z nową sytuacją w domu.

Jednak ostatnio zaczęłam się poważnie zastanawiać nad tym, czy mój mąż nie rywalizuje przypadkiem z naszym maleństwem o moją uwagę. Weźmy pierwszy przykład z brzegu — karmienie. Kamil jest bardzo zazdrosny o to, że Kubuś spędza znacznie więcej czasu w moich objęciach.

Reklama

Pewnego dnia, kiedy siedziałam w fotelu, karmiąc synka, mój mąż podszedł i zapytał, czy on też może się tak do mnie wtulić. Oczywiście uśmiechnęłam się, bo brzmiało to uroczo, ale kiedy zobaczyłam jego poważną minę, naprawdę byłam zaskoczona. Jakby tego było mało, po chwili dodał jeszcze:

Marta, kiedyś to ja byłem dla ciebie najważniejszy.

Młoda mama przytulająca dziecko Canva

Reklama

Zachowanie godne nastolatka, a nie dorosłego faceta

Innym razem Kamil przywiózł obiad na wynos z knajpy, a ja akurat karmiłam małego i zaproponowałam, żeby mąż chwilę na mnie zaczekał. W odpowiedzi usłyszałam tylko teatralne westchnięcie i kilka słów, które wprawiły mnie w osłupienie:

No jasne, najpierw mały książę, a ja jak zwykle na końcu.

Szczytem wszystkiego była sytuacja, gdy zabawiałam małego, a mąż za wszelką cenę chciał mi o czymś opowiedzieć. Rozumiem, że dla niego mogło to być coś ważnego, ale Kubuś chwilę wcześniej przestał płakać i nie chciałam, by znów się smucił, więc poprosiłam Kamila o to, by chwilę zaczekał.

Reklama

Ten jednak strzelił focha, jak nastolatek, który nie dostał nowej gry na konsolę i do końca dnia nie odezwał się do mnie już ani słowem. Mam wrażenie, że mój mąż — dorosły mężczyzna, rywalizuje z Kubą o moją uwagę.

Z jednej strony to urocze, że tak bardzo mu na mnie zależy, ale z drugiej to strasznie dziecinne. Dziwię się, że muszę tłumaczyć dojrzałemu facetowi, że maluchy w tym wieku potrzebują trochę więcej uwagi i że oprócz bycia żoną, jestem teraz również mamą.

Reklama

Marta

Piękna Ewa to przede wszystkim mama. W ciąży prezentowała się zjawiskowo
Źródło: instagram.com/zajaczkowska.ewa
Reklama
Reklama