"Tata opowiada kompromitujące historie z mojego dzieciństwa przy moim chłopaku. Przykro mi"

"Tata opowiada kompromitujące historie z mojego dzieciństwa przy moim chłopaku. Przykro mi"

"Tata opowiada kompromitujące historie z mojego dzieciństwa przy moim chłopaku. Przykro mi"

Canva.com

"Mój tata ma dziwną przypadłość i uwielbia opowiadać przy moim chłopaku historie z mojego wczesnego dzieciństwa, gdy byłam nieporadna lub sobie z czymś nie radziłam. Jest mi przykro. Wielokrotnie prosiłam go, by przestał, on jednak wciąż to robi. Sprawia mu to wyraźną przyjemność".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mój tata opowiada historie z mojego dzieciństwa przy moim chłopaku i mnie kompromituje

Mój tata swego czasu był bogatym biznesmenem i świetnie sobie radził. Był królem życia i dużo podróżował. Szczerze mówiąc, to mama mnie wychowywała, bo jego wiecznie nie było w domu. Jednak miłość okazywał mi przez drogie zabawki, czy prezenty, bo najwyraźniej inaczej nie potrafił.

Niestety życie go pokiereszowało, kilka lat temu odeszła moja mama, a on dostał udaru i jego stan zdrowia znacznie się pogorszył.

Gdy niedawno poznałam swojego chłopaka, byłam szczęśliwa, bo miałam wrażenie, że po latach poszukiwań wreszcie udało mi się trafić na kogoś na poziomie. Radek jest opiekuńczy i cierpliwy. Bardzo zależało mi na tym, by zrobił dobre wrażenie na moim tacie i wice versa, bo nikogo innego z najbliższej rodziny nie mam.

Gdy zaprosiłam Radka na pierwsze spotkanie zapoznawcze z moim tatą, bardzo się stresowałam. Nakupowałam ciastek, wysprzątałam mieszkanie taty i zależało mi na tym, żeby wszystko poszło gładko.

Niestety mój tata już na pierwszym spotkaniu zaczął opowiadać historie z mojego dzieciństwa. Wybierał jednak specyficzne, takie historie, które mnie ośmieszały lub kompromitowały.

stary mężczyzna siedzi przy komputerze Canva.com

Tata ni stąd, ni zowąd opowiedział np. że bardzo długo nie mogłam nauczyć się robić do nocnika, czy że miałam dopiero 3 lata, gdy nauczyłam się mówić. Opowiedział też historie o tym, jakich dziwnych czy zabawnych słów używałam, jak się przejęzyczałam i jakie dziwne konstrukcje słowne tworzyłam, gdy miałam 3 lata, a przecież ja jestem obecnie dorosłą kobietą.

Nie mam pojęcia, dlaczego mój tata nie mógł opowiedzieć o moich obecnych osiągnięciach, czy choćby o moich sukcesach z późniejszych lat, choćby z liceum. Przecież skończyłam trudne studia i mam obecnie dobrą pracę, którą kocham. Jednak tata z uporem maniaka cofał się do jakiś dziwnych opowieści z przeszłości.

Prosiłam mojego tatę, by przestał snuć te historie z przeszłości

Zaraz po tym spotkaniu poprosiłam mojego tatę, by nie opowiadał mojemu chłopakowi tych dziwnych historii z mojego wczesnego dzieciństwa, bo nie mam pojęcia, czemu by to miało służyć. Miałam wrażenie, że mój tata chciał mnie ośmieszyć i upokorzyć i z jakiegoś powodu chciał przypomnieć, jaka byłam nieporadna jako dziecko.

Mimo moich próśb niestety nic się nie zmieniło. Przy każdym spotkaniu z moim chłopakiem, mój tata zachowywał się tak samo.

młoda kobieta z chłopakiem w mieszkaniu Canva.com

Była jednak jedna rzecz, która się powtarzała. Mój tata najczęściej przypomina te historie z mojego dzieciństwa, w których ja byłam kompletnie zależna od niego, a on rzekomo ratował mnie z opresji, czy coś dla mnie załatwiał, bo ja bym sobie z tym na pewno nie poradziła.

Ostatnio np. opowiadał mojemu chłopakowi, jak w dzieciństwie kłóciłam się z dziećmi, a on mnie musiał uspokajać. To wierutna bzdura, bo byłam spokojnym dzieckiem.

Opowiadał też, jak to kłóciłam się z nauczycielką, a on się za mnie rzekomo wstawił i tylko dzięki niemu zdałam do następnej klasy. To również kompletna bzdura, ale on najwyraźniej lubi tak pamiętać tę historię.

Mam wrażenie, że snując takie opowieści, mój tata znów czuje się silny, jak za dawnych czasów, gdy był młodym człowiekiem, a ja byłam od niego zależna.

Takie historie z dzieciństwa jednak mnie kompromitują i mam wrażenie, że mój tata chce sobie poprawić samopoczucie i humor moim kosztem. Nie mam pojęcia, jak sobie z tym poradzić. Jak nic się nie zmieni, ograniczę odwiedziny u mojego taty z moim chłopakiem.

29-letnia Karolina

Dziadek Donald Tusk w drewnianym domku. Z rana znów rozbawił fanów [memy].
Źródło: Instagram.com/michalmarszal
Reklama
Reklama