"Narzeczony porównuje mnie do swojej byłej. Czuję się tą drugą"

"Narzeczony porównuje mnie do swojej byłej. Czuję się tą drugą"

"Narzeczony porównuje mnie do swojej byłej. Czuję się tą drugą"

Canva

"Mój narzeczony, mężczyzna, którego kocham i z którym planuję przyszłość, niemal na każdym kroku porównuje mnie do swojej byłej dziewczyny. To zachowanie z każdym dniem staje się dla mnie coraz bardziej bolesne i trudne do zrozumienia".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Byłam przeszczęśliwa, gdy ukochany poprosił mnie o rękę

Poznałam mojego narzeczonego prawie dwa lata temu i od samego początku naszej znajomości byłam przekonana, że to jest „ten jedyny”. Mieliśmy wiele wspólnych zainteresowań, spędzaliśmy razem mnóstwo czasu, a nasze rozmowy nigdy się nie kończyły. Gdy kilka miesięcy temu oświadczył się, byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie. Wydawało mi się, że teraz nic nie stanie na przeszkodzie, abyśmy wspólnie tworzyli naszą przyszłość. Niestety, rzeczywistość okazała się inna.

Od pewnego czasu coraz częściej słyszę w naszych rozmowach odniesienia do jego przeszłości, a konkretnie do jego byłej dziewczyny. Na początku myślałam, że to tylko niewinne wspomnienia – przecież każdy z nas ma jakąś przeszłość, która jest częścią naszego życia. Jednak z czasem zauważyłam, że te wspomnienia mają coraz bardziej porównawczy charakter. Mój narzeczony, zupełnie nieświadomie, zaczyna mnie porównywać do swojej byłej w niemal każdej sytuacji. Gdy coś ugotuję, słyszę, że ona robiła to inaczej. Gdy ubieram się na specjalne okazje, często słyszę, jak ona wybierała stroje na podobne wyjścia. Nawet nasze wspólne wyjazdy są okazją do przypominania sobie o miejscach, które odwiedzili razem.

Mężczyzna na tle miasta. Canva

Niepokoją mnie te porównania

Te porównania zaczynają wpływać na moje samopoczucie. Zaczynam czuć się, jakby cały czas wisiała nade mną niewidzialna konkurencja. Zamiast cieszyć się chwilą, spędzaną z ukochanym, stale mam wrażenie, że jestem oceniana przez pryzmat jego przeszłych doświadczeń. To sprawia, że tracę pewność siebie i zaczynam wątpić, czy kiedykolwiek będę w stanie spełnić oczekiwania, które powstały na podstawie jego wspomnień.

Najbardziej bolesne jest jednak to, że mój narzeczony wydaje się zupełnie nie dostrzegać, jak bardzo mnie to rani. Kiedy zwracam mu uwagę, że nie czuję się komfortowo, słyszę, że przesadzam i że przecież to tylko wspomnienia, które nie mają dla niego większego znaczenia. Jednak dla mnie te wspomnienia są jak cień, który kładzie się na naszej relacji. Zamiast budować coś nowego, mam wrażenie, że stale jestem porównywana do kobiety, która była przede mną. To uczucie sprawia, że coraz trudniej jest mi cieszyć się z naszych wspólnych chwil i planować przyszłość z optymizmem.

Nie wiem, jak poradzić sobie z tą sytuacją. Z jednej strony kocham mojego narzeczonego i nie wyobrażam sobie życia bez niego, z drugiej strony czuję, że tracę siebie w tym związku.

Joasia

Odmładzające fryzury dla kobiet po 60. roku życia. Przegląd modnych propozycji
Źródło: instagram.com/candy_costas_style
Reklama
Reklama