"Mąż zostawił mnie, kiedy ciężko zachorowałam. Po wszystkim chciał wrócić"

"Mąż zostawił mnie, kiedy ciężko zachorowałam. Po wszystkim chciał wrócić"

"Mąż zostawił mnie, kiedy ciężko zachorowałam. Po wszystkim chciał wrócić"

canva.com

"Mam 45 lat, a z Filipem jesteśmy w związku małżeńskim od dwudziestu lat. Kilka miesięcy temu poważnie zachorowałam i wtedy najbardziej potrzebowałam jego pomocy. A on umył od tego ręce. Po prostu wyprowadził się z domu. Powiedział, że robi to dla swojego dobra psychicznego. Teraz kiedy już czuję się lepiej, on chce do mnie wrócić". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Reklama

Mąż ode mnie odszedł

Z mężem zawsze dobrze się dogadywaliśmy, dlatego nie sądziłam, że opuści mnie w tak ważnym momencie. Ciężko zachorowałam i potrzebowałam wsparcia oraz opieki. A on zostawił mnie w takiej chwili. Nie wiem, jak tak można. Przez jakiś czas próbował mi pomagać, ale w końcu powiedział, że już nie daje sobie z tym wszystkim rady i musi się wyprowadzić. Podobno zrobił to dla swojego zdrowia psychiczne, ale w tym wszystkim nie pomyślał o mnie. Na szczęście wokół mnie są inni dobrzy ludzie, którzy się mną zaopiekowali. Przede wszystkim sąsiedzi, na których mogłam liczyć i już zawsze będę im wdzięczna.

smutna kobieta nad morzem canva.com

Reklama

Teraz chce wrócić

Filip opuścił mnie w takim momencie, a kiedy dowiedział się od znajomych, że już wracam do zdrowia, postanowił się do mnie odezwać. Powiedział, że bardzo żałuje tego, jak postąpił. Uznał, że skoro już czuję się lepiej, to teraz może wrócić do naszego mieszkania. Wcześniej mu nie przeszkadzało, że się wyprowadza, a teraz nagle brakuje ma dachu nad głową. Mało tego, podkreślił, że cały czas za mną tęsknił i nie powinnam się obrażać, bo on miał kryzys i powinnam to zrozumieć. Teraz widzę, że on tak mną manipulował przez całe życie, tylko wcześniej tego nie zauważałam. Na szczęście w porę się opamiętałam.

Nie ma szans

Nie zamierzam marnować życia dla tego człowieka. Postanowiłam, że nie wrócę do niego, a on może nadal mieszkać tam, gdzie dotychczas. Na szczęście jestem już w pełni sił i mogłam wrócić do pracy. Zawsze zarabiałam więcej od mojego męża, więc on teraz odczuwa brak pieniędzy. W końcu zauważył, że ta jego marna pensja na wiele nie wystarcza. Nigdy nie miał jednak ambicji na to, aby osiągnąć coś więcej. Wystarczało mu to, co ma, ponieważ to ja dokładałam od siebie do domowego budżetu. Teraz niech się martwi sam o siebie. Ja na pewno do niego nie wrócę, a jeżeli spłaci mi połowę za mieszkanie, to wtedy się wyprowadzę. Niech sam wszystko załatwia, ja już zmieniłam zamki w drzwiach.

Reklama

Zagubiona Kobieta

Maja Sablewska oceniła styl Agatki i księżnej Kate. Radzi, aby Agata zmieniła fryzurę
Źródło: Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama