"Chciałabym mieć taką urodę, jak dawniej. Czas mocno na mnie wpłynął"

"Chciałabym mieć taką urodę, jak dawniej. Czas mocno na mnie wpłynął"

"Chciałabym mieć taką urodę, jak dawniej. Czas mocno na mnie wpłynął"

Canva

"Z ciężkim sercem piszę ten list, bo z każdym dniem coraz trudniej jest mi zaakceptować zmiany, które przynosi upływający czas. Przez większą część swojego życia byłam uważana za piękną kobietę, a komplementy były dla mnie codziennością. Dziś, patrząc w lustro, często nie poznaję samej siebie i czuję, że ta zmiana jest czymś, z czym nie potrafię sobie poradzić".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Za młodu byłam piękna

Od najmłodszych lat byłam osobą, której uroda przyciągała uwagę. Pamiętam, jak ludzie z zachwytem spoglądali na mnie, a ja czułam się pewna siebie i pełna energii. Komplementy były nieodłącznym elementem mojej codzienności – zarówno te od bliskich, jak i od zupełnie obcych osób. Moja uroda była dla mnie źródłem siły, pewności siebie i radości. Dawała mi poczucie, że jestem wyjątkowa, że mam coś, co wyróżnia mnie spośród innych.

Jednakże z biegiem lat zaczęłam dostrzegać zmiany, które początkowo wydawały się nieznaczące, a z czasem stały się trudne do zaakceptowania. Moja skóra straciła jędrność, pojawiły się zmarszczki, a włosy przestały lśnić tak jak dawniej. Moje ciało, które kiedyś było pełne życia, zaczęło odzwierciedlać upływający czas. Patrząc w lustro, coraz rzadziej widzę tam tę kobietę, którą byłam kiedyś. Zamiast niej widzę kogoś, kto stara się ukryć oznaki starzenia, ale to zadanie staje się coraz trudniejsze.

Młoda kobieta patrzy do lustra. Canva

Tęsknię za komplementami

Najtrudniejsze jest jednak to, że komplementy, które kiedyś dodawały mi skrzydeł, teraz stają się rzadkością. Coraz rzadziej słyszę od innych, że wyglądam dobrze, że jestem piękna. To, co kiedyś było normą, teraz staje się wyjątkiem. Czuję, jakby świat zapomniał o mojej urodzie, jakby ta część mnie, która była tak ważna przez całe życie, nagle przestała istnieć.

Wiem, że starzenie się jest naturalnym procesem, ale mimo to nie potrafię pogodzić się z tym, jak bardzo zmieniło się moje życie. Z jednej strony rozumiem, że nie mogę zatrzymać czasu, ale z drugiej strony czuję, że tracę coś niezwykle cennego. Moja pewność siebie zaczyna słabnąć, a ja coraz częściej czuję się przytłoczona zmianami, które widzę w lustrze.

Próbowałam różnych sposobów, aby zatrzymać czas – od kosmetyków po zabiegi upiększające. Jednak żadna z tych metod nie daje mi poczucia spełnienia. Każde spojrzenie w lustro przypomina mi, że nie mogę cofnąć lat, że starzenie się jest nieuniknione. Często czuję się bezradna wobec tego procesu, który odbiera mi coś, co było dla mnie tak ważne przez całe życie.

Czuję, że moje zmagania z upływem czasu są czymś, co wiele kobiet rozumie, choć może nie każda ma odwagę o tym mówić. Społeczeństwo często wymaga od nas, byśmy akceptowały starzenie się z godnością, ale nie mówi się o tym, jak trudno jest pogodzić się z utratą młodości i urody.

A.P.

Fryzury DIY. 15 efektownych propozycji na specjalne okazje i na co dzień
Źródło: instagram.com/banged_up_beauty
Reklama
Reklama