"Basia utarła nosa swoim dzieciom. Zainteresowali się spadkiem po jej śmierci i miny im zrzedły"

"Basia utarła nosa swoim dzieciom. Zainteresowali się spadkiem po jej śmierci i miny im zrzedły"

"Basia utarła nosa swoim dzieciom. Zainteresowali się spadkiem po jej śmierci i miny im zrzedły"

canva.com

"Basia była moją serdeczną przyjaciółką. Trwałyśmy przy sobie w ważnych momentach naszego życia. Na starość rodzina ją opuściła. Mało kto się nią interesował. Pomagałam jej, jak tylko mogłam. Woziłam do lekarza, kupowałam leki. Ona dzwoniła do swoich dzieci i prosiła ich o pomoc, ale to wszystko na nic. Zainteresowali się dopiero jej spadkiem. Wtedy miny im zrzedły, bo Basia była inteligentną osobą i zadbała o to, żeby otrzymali to, na co zasłużyli". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Basia podupadła na zdrowiu

Moja kochana Basieńka była bardzo dobrym człowiekiem. Na co dzień dawała z siebie bardzo dużo, żeby pomagać innym. Wszyscy mogliśmy na nią liczyć. Była moją serdeczną przyjaciółką i dzieliłyśmy ze sobą zarówno te dobre, jak i złe chwile. Praktycznie codziennie widywałyśmy się na kawie i rozmawiałyśmy o ważnych dla nas sprawach. Była wspaniałą kobietą. Niestety, podupadła na zdrowiu i wtedy potrzebowała pomocy. Dzwoniła z prośbą do rodziny, do dzieci, ale niestety, nikt nigdy nie miał dla niej czasu. Najczęściej to ja i moi bliscy, organizowaliśmy jej transport do lekarza, jeździliśmy po leki, a także zakupy. Trwaliśmy przy niej, bo wiedzieliśmy, że tylko my jej zostaliśmy.

zadowolona kobieta pokazuje okejki canva.com

Jej rodzinka się zdziwiła

Niestety, Basia zmarła. To wtedy uaktywniła się jej rodzinka. Dzieci oczywiście miały chrapkę na spadek. Basia na szczęście była inteligentną kobietą i zostawiła im to, na co sobie zasłużyli, czyli nic. Wszystko odpowiednio wcześniej przepisała na rzecz potrzebujących dzieci z domu dziecka. Sprzedała wszystkie kosztowności, pieniądze przekazała na cele charytatywne. Jej dzieci były po prostu wściekłe, a ja im to wszystko mówiłam z ogromną satysfakcją na twarzy. Basia przewidziała, że tak będzie i przed śmiercią wspominała, że chciałaby zobaczyć ich miny na własne oczy.

Zasłużyli sobie na to

Prawda jest taka, że rodzina Basi zasłużyła sobie na takie zachowanie. Niestety, ale powinni byli ją wspierać, kiedy ona tego potrzebowała, a oni nic sobie nie robili z jej próśb. Dla nich ważniejsze było załatwianie własnych spraw. Wcale nie mieli do niej daleko, mogli od czasu do czasu wybrać się z nią do lekarza, zrobić dla niej zakupy czy po prostu posprzątać u niej w domu. Niestety, oni woleli zająć się sobą, to teraz mają nauczkę. Uważam, że właśnie na to sobie zasłużyli.

Dumna Przyjaciółka 

Odmieniona Dorota Wellman w opiętej kiecce. Wygląda jak milion dolarów
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama