"Niedawno zakochałem się w kobiecie starszej ode mnie o 13 lat. Ona jest dojrzała, inteligentna, pełna pasji i energii, a nasza znajomość sprawiła, że zacząłem patrzeć na życie z nowej perspektywy. Niestety ona odrzuca moje zaloty, bo jest przekonana, że zależy mi wyłącznie na jej majątku".
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Zakochałem się w starszej kobiecie
Zakochałem się w kobiecie starszej ode mnie o 13 lat. Jest niesamowitą osobą – dojrzałą, inteligentną, pełną pasji i energii. Nasze spotkania były dla mnie jak powiew świeżego powietrza, a każda rozmowa z nią to prawdziwa uczta intelektualna. Niestety, mimo moich szczerych uczuć, ona konsekwentnie odrzuca moje zaloty. Powód, który podaje, sprawia mi ogromny ból – uważa, że moje zainteresowanie nią jest podyktowane jej majątkiem.
Ta kobieta osiągnęła w życiu wiele dzięki swojej ciężkiej pracy i determinacji. Jest zamożna, co, jak się okazało, stanowi przeszkodę w naszych relacjach. Ja pochodzę z przeciętnej rodziny, gdzie pieniądze nigdy nie były najważniejsze. Rodzice nauczyli mnie, że prawdziwą wartość człowieka mierzy się jego charakterem, a nie zasobnością portfela. Dlatego tak bardzo boli mnie jej przekonanie, że jestem zainteresowany tylko jej majątkiem.
Canva
Moje starania nic nie dają
Od samego początku naszej znajomości starałem się pokazać jej, że moje uczucia są autentyczne. Opowiadałem o tym, jak bardzo cenię jej osobowość, inteligencję i życiowe doświadczenie. Niestety, każda próba rozmowy na ten temat kończyła się podobnie – stanowczym odrzuceniem moich zalotów i powtarzaniem, że nigdy nie uwierzy w moją szczerość.
Staram się zrozumieć jej punkt widzenia. Być może w przeszłości miała do czynienia z ludźmi, którzy interesowali się nią tylko ze względu na jej bogactwo. Mogę sobie wyobrazić, jak bolesne i trudne musiały być takie doświadczenia. Jednak wiem, że moje uczucia są inne – szczere i głębokie, niezależne od jej statusu materialnego. Kocham ją za to, kim jest, a nie za to, co posiada.
Każde nasze spotkanie przypomina mi, dlaczego się w niej zakochałem. Jej dojrzałość, mądrość i sposób patrzenia na świat fascynują mnie i inspirują. Chciałbym, aby zrozumiała, że widzę w niej przede wszystkim piękną kobietę, którą podziwiam i z którą pragnę być blisko. Jednak jej nieufność i przekonanie, że jestem zainteresowany tylko jej majątkiem, rzucają cień na wszystko, co staram się jej przekazać.
Czuję się bezradny i zagubiony. W głębi serca wierzę, że nasze uczucia mogą przezwyciężyć bariery wieku i majętności, jeśli tylko ona da nam szansę.
Kocham tę kobietę i jestem gotów walczyć o naszą przyszłość, ale nie wiem, jak pokazać jej, że moje uczucia są prawdziwe i nie mają nic wspólnego z jej majątkiem.
Załamany zakochany