"Babcia założyła profil na portalu randkowym. Wstyd na całą wieś"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Babcia chciała się doszkolić

Moja babcia jest już po siedemdziesiątce. Nigdy nie podążała jakoś za nowinkami technicznymi i nie zależało jej na tym, żeby sobie samodzielnie ogarniać na przykład internetowe zakupy. Ale jakiś czas temu poprosiła mnie o małe przeszkolenie.

Stwierdziła, że chciałaby być bardziej samodzielna i na przykład móc zrobić sobie od czasu do czasu zakupy w internecie, bo to tej pory to zawsze mnie o to prosiła. Ja to się trochę boję, że ktoś ją okradnie, albo co, ale babcia jest bystra. Pokazałam jej co i jak i myślę, że nie da się oszukać.

canva.com

Zmartwiło mnie coś innego

Zaczęło mnie jednak martwić coś zupełnie innego. Coś zaskakującego wręcz. Bo babcia to tej pory praktycznie nie używała laptopa, a teraz specjalnie kupiła nowy sprzęt i dosłownie nie odstępuje go na krok. Pomyślałam, że wpadła w jakiś szał kupowania i wyda swoje życiowe oszczędności na rzeczy, których nie potrzebuje, ale to nie to. Odkryłam, że ona robi coś znacznie gorszego.

Raz babcia wyszła po makaron, bo zabrakło, a ja w tym czasie wzięłam jej komputer. Inaczej bym nie mogła, bo jak już ją przeszkoliłam, to ona go dotykać nikomu nie pozwala. No i babcia nieźle poszalała. Założyła sobie profil na portalu randkowym.

Wstyd na całą wieś

Przecież jak ktoś się dowie o tym wszystkim, to będzie wstyd na całą wieś. Babcia po siedemdziesiątce, a umawia się z jakimiś chłopami przez internet. I jakie ona foty tam powrzucała. Ja się za głowę złapałam, jak to zobaczyłam.

Generalnie mam ochotę jej powiedzieć, że wiem, co robi w internecie, ale przecież jak się dowie, że grzebałam jej w komputerze, to mi nie wybaczy. Teraz sobie myślę, że pozna jakiegoś gościa, co jej majątek odbierze. Bo przecież to różnie bywa z ludźmi, mało komu w tych czasach można zaufać.

Już żałuję, że cokolwiek jej pokazałam. Ale ten profil, to przecież założyła sobie sama. W niczym jej nie pomogłam i myślę, że tu od początku o to chodziło, a nie o żadne zakupy przesz internet.

Malwina