"Teściowa miała nam pomóc w ogródku, a ciągle się opala. Chyba chciała odpocząć od teścia"

"Teściowa miała nam pomóc w ogródku, a ciągle się opala. Chyba chciała odpocząć od teścia"

"Teściowa miała nam pomóc w ogródku, a ciągle się opala. Chyba chciała odpocząć od teścia"

canva.com

"Teściowa zaoferowała się, że chętnie nam pomoże. Widziała, że nie mamy czasy i nasz ogród jest przez to zaniedbany. Miała plewić, kosić trawę, zrobić nowe nasadzenia, a przede wszystkim zadbać o warzywnik. Cieszyliśmy się na tę propozycję. Przyjechała do nas na tydzień. To sporo czasu, więc miałam nadzieję, że zdąży w tym czasie wszystko ogarnąć. Kiedy my jesteśmy w pracy, to ona się opala. Wszystko widzimy na monitoringu". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa chciała nam pomóc

Teściowa mieszka ponad 50 kilometrów od nas, ale dość często się widujemy. Nie ma prawa jazdy, więc najczęściej przyjeżdża do nas z teściem. Jest już na emeryturze, więc ma sporo czasu dla siebie. Mam z nią całkiem dobre relacje, świetnie się dogadujemy. Ostatnio zaproponowała, że nam pomoże. Z mężem sporo pracujemy, więc nie mamy czasu na to, żeby odpowiednio zająć się zarówno domem, jak i ogrodem. Teściowa zauważyła, że nasze podwórko jest zaniedbane, więc zaproponowała, że nam pomoże. Chętnie na to przystaliśmy, uznaliśmy, że to spore wsparcie i na pewno się nam przyda. Nie sądziłam jednak, że tak to się skończy.

człowiek na hamaku canva.com

A teraz się ciągle opala

Wokół domu mamy monitoring, o czym teściowa doskonale wie, ale chyba zapomniała. Miała w ogrodzie kosić trawę, plewić, wyrwać chwasty, zrobić nowe nasadzenia kwiatów, a przede wszystkim zadbać o warzywnik, na co nam po prostu nie starcza czasu. Nie spodziewałam się jednak, że prace będą szły tak opornie. Ma u nas spędzić cały tydzień, a przez trzy dni w ogrodzie niewiele się zmieniło. W końcu sprawdziłam na monitoringu, co ona robi całymi dniami. Okazało się, że głównie się opala, leży na hamaku, śpi oraz czyta książki.

Jestem zawiedziona

Jest mi przykro, bo nastawiałam się na pomoc z jej strony i myślałam, że rzeczywiście chętnie się tym wszystkim zajmie. A wygląda na to, że ona po prostu do nas przyjechała po to, żeby odpocząć od teścia. Nie spodziewałam się tego po niej. To na co dzień bardzo odpowiedzialna osoba, a teraz wyszło coś takiego. Smutne, bo naprawdę zależało mi na tym, aby doprowadzić ogród do porządku. Chyba po prostu wykorzystam na to mój urlop. Głupio mi zwrócić uwagę teściowej, przecież nie będę jej mówić, że podglądam ją na monitoringu.

Zawiedziona Synowa

Melania od Donalda zrobiła furorę w czerwonej garsonce. 54-latka to prawdziwa diwa
Źródło: ANDREW CABALLERO-REYNOLDS/AFP/East News
Reklama
Reklama