"Rodzice każą mi wyjść za takiego Piotrka ze wsi obok. Jest przystojny i bogaty, ale ja go nie kocham"

"Rodzice każą mi wyjść za takiego Piotrka ze wsi obok. Jest przystojny i bogaty, ale ja go nie kocham"

"Rodzice każą mi wyjść za takiego Piotrka ze wsi obok. Jest przystojny i bogaty, ale ja go nie kocham"

Canva

"Mam 19 lat i czuję, że moje życie wymyka mi się spod kontroli. Moi rodzice każą mi wychodzić za mąż za takiego Piotrka, chłopaka ze wsi obok. Piotrek jest przystojny i bogaty, ale ja go nie kocham. Nie chcę z nim brać ślubu, a moi rodzice nie rozumieją moich uczuć. Dlatego postanowiłam napisać do Was".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Rodzice wybrali mi męża

Od kiedy skończyłam 18 lat, moi rodzice zaczęli mówić o ślubie. Uważają, że to najlepszy czas, aby wyjść za mąż. Chcą, żebym miała stabilne życie i dobrą przyszłość. Dlatego wybrali dla mnie Piotrka. Jest przystojny, dobrze ubrany i ma dużo pieniędzy. Jego rodzice prowadzą duże gospodarstwo, więc nie brakuje im niczego.

Moi rodzice już rozmawiali z rodzicami Piotrka. Tamci zgodzili się na ślub. To mnie bardzo przeraża, bo czuję, że moje zdanie się nie liczy. Nikt mnie nie pytał, czy chcę wyjść za Piotrka. Nikt nie zapytał, co czuję. Dla nich liczy się tylko to, że Piotrek jest odpowiedni.

Nie kocham Piotrka. Owszem, jest przystojny i miły, ale to nie wystarczy, żeby z kimś spędzić resztę życia. Ślub to poważna decyzja, a ja nie jestem na to gotowa. Mam dopiero 19 lat, chcę jeszcze wiele przeżyć i zobaczyć. Ślub teraz to dla mnie za wcześnie. Chciałabym skończyć szkołę, znaleźć pracę, poznać nowych ludzi. Chcę mieć czas na to, żeby zakochać się naprawdę.

Uważam, że czasy, kiedy rodzice decydowali, z kim mamy brać ślub, już minęły. Teraz każdy powinien mieć prawo do wyboru swojego partnera. To ja będę spędzać życie z tą osobą, więc powinnam ją kochać i chcieć być z nią. Nie rozumiem, dlaczego moi rodzice tego nie widzą. Nie pozwalają mi samej decydować o swojej przyszłości.

Dziewczyna w kapeluszu stoi tyłem i wyciąga w górę ręce patrząc w kierunku zachodzącego słońca. Canva

Serce nie sługa

Mówi się, że serce nie sługa. Piotrek może być dobrym człowiekiem, ale to nie znaczy, że będzie dobrym mężem dla mnie. Ślub to nie tylko ładna ceremonia i piękne zdjęcia. To życie codzienne, wspólne problemy, radości i smutki. Nie mogę wyobrazić sobie, że przeżywam to wszystko z kimś, kogo nie kocham.

Chciałabym, żeby moi rodzice zrozumieli, że ich decyzja może mnie unieszczęśliwić. Że nie chcę wychodzić za mąż za kogoś, kogo nie kocham. Może kiedyś spotkam kogoś, kogo pokocham naprawdę. Kogoś, z kim będę chciała spędzić resztę życia. Ale na pewno nie jest to Piotrek.

Nie chcę żyć w smutku i żalu, że nie mogłam sama decydować o swoim życiu. Chcę mieć szansę na prawdziwą miłość i szczęście. Wierzę, że każdy na to zasługuje.

Katarzyna

Modne suknie ślubne w trendach na jesień 2024. Piękne propozycje dla przyszłych panien młodych
Źródło: instagram.com/elbisedunyamm
Reklama
Reklama