"Zaszłam w trzecią ciążę. Teściowa powiedziała, że bardzo mi współczuje"

"Zaszłam w trzecią ciążę. Teściowa powiedziała, że bardzo mi współczuje"

"Zaszłam w trzecią ciążę. Teściowa powiedziała, że bardzo mi współczuje"

canva.com

"Kocham moje dzieci nad życie i z mężem staraliśmy się o trzecie. Myślałam, że dziadkowie będą się cieszyć na wieść o tym, że na świecie pojawi się kolejna pociecha. Myliłam się. Kiedy pochwaliłam się teściowej, że jestem w trzeciej ciąży, ta z grobową miną odparła, że bardzo mi współczuje. Byłam w szoku i nie wiedziałam, co mam jej odpowiedzieć". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chcieliśmy z mężem trzecie dziecko

Tworzymy szczęśliwą rodzinę. Z mężem mamy dwie wspaniałe córki, a teraz czekamy na trzecią pociechę, którą będzie synek. Już nie możemy się doczekać, aż powitamy maleństwo na świecie. Wierzę, że to tylko nas wzmocni. Nie będę ukrywać, że życie z dwójką żywiołowych dzieci nie jest łatwe. Mamy wzloty i upadki, za nami wiele nieprzespanych nocy, a kiedy pojawi się kolejne dziecko, wszystko zaczniemy od początku. Mimo wszystko uważam, że warto, a chwile z małymi dziećmi wszystko wynagradzają, bo to ogromna radość, móc patrzeć jak dorastają.

ciężarna kobieta siedzi na kanapie canva.com

Teściowa mnie zszokowała

Kiedy dowiedziałam się o trzeciej ciąży, z radością poinformowałam o tym teściową. Nie spodziewałam się po niej takiej reakcji. Odpowiedziała, że bardzo mi współczuje, była przy tym szalenie poważna. Kiedy nas odwiedza, widać, że hałas i żywiołowość naszych dzieci ją przytłacza. Mimo wszystko nie sądziłam, że zareaguje w taki sposób. Przecież doskonale wie o tym, że nasze dzieci są dla nas ogromną radością i cieszymy się tym, że możemy spędzać z nimi tyle czasu. Mówiąc szczerze, to nie wiedziałam, co mam je odpowiedzieć na ten tekst. W życiu bym się po niej czegoś takiego nie spodziewała.

Nie rozumiem, dlaczego tak powiedziała

Rozmawiałam o tym z mężem i on też nie wie, dlaczego teściowa tak powiedziała. Ona sama zdecydowała się tylko na jedno dziecko, co z pewnością jest bardzo wygodne. Odchowała syna i mogła skupić się na karierze, kiedy nim opiekowały się placówki oraz niania. Mało czasu spędzali razem, nie jeździli na wakacje, a w głowie jego rodziców były głównie pieniądze. Trzeba przyznać, że nigdy im niczego nie brakowało i mogli sobie pozwolić na luksusowo urządzony dom oraz nowoczesne samochody. Nie wiem jednak, czy tak definiuje się szczęście. Moim zdaniem radość to przede wszystkim dom pełen uśmiechów, przytulasków i buziaków. A tupot małych stópek jest czymś najpiękniejszym, co mogło nas spotkać.

Zaskoczona Synowa 

Natalia Kukulska z córką na salonach. 19-latka wygląda jak Anna Jantar.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama