"Kiedy dowiedziałam się o zdradzie męża, życie wywróciło mi się do góry nogami. Nie mogłam w to uwierzyć. W końcu się jakoś pozbierałam, po rozstaniu było jednak bardzo ciężko. Dziś cieszę się życiem, podróżuję, zwiedzam świat. A były mąż? Po prostu mi zazdrości i cały czas do mnie zagaduje. Chyba chciałby do mnie wrócić".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mąż mnie zdradził
Zdrada męża była dla mnie bardzo bolesnym doświadczeniem. Nie sądziłam, że zdarzy się coś takiego. Byliśmy przyjaciółmi i doskonale się dogadywaliśmy, a on zrobił skok w bok. Nie mogłam w to uwierzyć, ale nie chciałam też z nim zostać. Zresztą on chciał tworzyć nową rodzinę ze swoją kobietą. Nie było innego wyjścia, po prostu się rozstaliśmy. Początki były dla mnie niezwykle ciężkie. Nie mogłam się pozbierać, ale w końcu jakoś sobie wszystko ułożyłam i dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Powiem szczerze, że jest mi nawet lepiej bez męża, niż z nim. Taki los bywa przewrotny.
canva.com
Dziś cieszę się życiem
Na co dzień cieszę się życiem, często jestem w podróży, bo mam możliwość pracy zdalnej, więc chętnie z tego korzystam. Jeżdżę do ciepłych krajów, a oprócz tego poznaję nowych, ciekawych ludzi. Mam grono znajomych i przyjaciół, którzy mnie wspierają. Naprawdę czuję się świetnie i też doskonale wyglądam, bo w końcu znalazłam czas na to, żeby zadbać o swoją figurę. Przestałam jeść słodycze i zaczęłam regularnie ćwiczyć. Moje życie jest naprawdę bardzo dobre, jestem nawet wdzięczna losowi, że tak to wszystko się potoczyło, bo poznałam lepiej siebie oraz własne potrzeby.
A on mi zazdrości
Były mąż zaczął do mnie się coraz częściej odzywać. Kompletnie tego nie rozumiem, bo ja już dawno zakończyłem tę relację i nie chcę mieć z nim nic wspólnego. On mi zazdrości tego, że tak sobie żyję. Oczywiście ta jego dziewczyna okazała się niewypałem, więc się rozstali. Jest teraz sam i chciałby do mnie wrócić, ale nic z tego. Ja już dawno zamknęłam ten rozdział i nie zamierzam do niego wracać. Teraz widać, że karma do niego wróciła. Jest samotny, zły i smutny. Nie ma nawet przyjaciół. Cóż mogę poradzić? Trzeba było o tym myśleć wcześniej, ja dziś muszę zająć się sobą.
Zdradzona Żona