"Będę gościem na weselu. Podobno teraz daje się tysiąc złotych od pary. Serio aż tyle?"

"Będę gościem na weselu. Podobno teraz daje się tysiąc złotych od pary. Serio aż tyle?"

"Będę gościem na weselu. Podobno teraz daje się tysiąc złotych od pary. Serio aż tyle?"

Canva

Od lat nie byłam na żadnym weselu, więc kiedy dostałam zaproszenie, to ucieszyłam się i od razu potwierdziłam, że będę z moim partnerem. Wydawało się, że narzeczeni bardzo się cieszą z mojej przyszłej obecności, a i ja się wreszcie wybawię. Niestety, ostatnio dowiedziałam się od koleżanek z pracy, że para pracująca bez dzieci powinna dać 1000 złotych do koperty. Serio aż tyle się teraz daje?

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Będę gościem na weselu. Podobno teraz daje się tysiąc złotych od pary

Miałam trudny czas w życiu, więc to wesele spadło mi jak z nieba. Wreszcie się wybawię, zmienię otoczenie i będę mieć coś z życia. Poza tym dawno na żadnym nie byłam, nie wiem, jakie są trendy, więc chętnie się z nimi zapoznam. Właśnie dlatego zdecydowałam się, że przyjmę zaproszenie na ślub młodej pary.

Od razu opowiedziałam o sytuacji moim koleżankom z pracy. Siedzimy w jednym biurze i wymieniamy się spostrzeżeniami na tego typu tematy. Jak tylko usłyszały, że za kilka tygodni idę na wesele, to powiedziały mi, że mi współczują. Zdziwiłam się bardzo, no bo przecież ja się cieszyłam. Szybko się dowiedziałam, dlaczego.

Okazało się, że według nich i ogólnie przyjętych standardów, jakich nie znałam, powinnam dać do koperty 1000 złotych, z racji, że pójdę na to wesele z moim ukochanym, który także pracuje. Przyznam zatkało mnie, bo tysiąc złotych to sporo, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.

Powiedziałam im więc, że to wesele jest bez poprawin, a i organizowane w mniejszej miejscowości, więc pewnie koszt nie będzie tak duży. Koleżanki odparły, że to nie ważne, czy z poprawinami, czy bez, daje się tysiaka w kopertę. Musi się zwrócić na menu, placki, alkohol i coś zostać dla państwa młodych.
zaproszenie dwie osoby je trzymaja canva

Jestem przerażona kosztem tego wesela

Jak sobie dobrze to policzyłam, to to wesele wyjdzie mnie więcej, niż planowałam. Nie dość, że miałam dać w prezencie 700-800 złotych max, to jeszcze trzeba doliczyć dwie-trzy stówki. Poza tym muszę tam dojechać, gdyż miejsce wesela jest ode mnie dość sporo oddalone. Oczywiście chciałam im dokupić wino, a także kartkę. No i dać na "odgrywki", bo w mojej okolicy się je praktykuje.

Nie mam sukienki, a bez makijażu i fryzury to podobno żadna kobieta na weselu się nie pokazuje. W ten sposób robi mi się prawie 2 tysiące złotych. Dla mnie to strasznie dużo, jak na jedną noc. Co ja mam teraz zrobić? Dać mniej i wyjść na skąpca, czy zacisnąć zęby i zadowolić nowożeńców. Jestem w kropce.

Sylwia

Paznokcie na wesele - przedstawiamy przegląd 15 najpiękniejszych stylizacji!
Źródło: instagram.com/anita.naildesign/
Reklama
Reklama