"Mam jednego syna, który jest dla mnie najważniejszy. Starałam się, jak mogłam, ale w pewnym momencie wpadł w złe towarzystwo. Zaniedbał naukę, w grę weszły używki, nie mogłam do niego dotrzeć. Traciłam go i byłam zdruzgotana. Na szczęście na jego drodze pojawiła się Kamilka. To złota dziewczyna, która uratowała mu życie. Już zawsze będę wdzięczna mojej synowej".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Syn wpadł w złe towarzystwo
Dorian to jedynak. Zawsze był moim oczkiem w głowie. Dobrze się uczył, a ja robiłam dla niego wszystko, żeby czuł się, jak najlepiej. Prowadzałam go na dodatkowe zajęcia, kupowałam wszystko to, co sobie zamarzył. Zasługiwał na to, bo był naprawdę dobrym dzieciakiem. Niestety zbuntował się w okresie nastoletnim. Wpadł w złe towarzystwo, a ja zaczęłam go powoli tracić. To było okropne, nie mogłam się pozbierać w tej bezsilności.
Było z nim coraz gorzej, używki stały się dla niego codziennością. Nie uczył się, a później nie chciał iść do pracy, rzadko pojawiał się w domu. Po prostu marniał w oczach, liczyło się dla niego tylko jedno - używki. Jako matka byłam zdruzgotana.
canva.com
Synowa go uratowała
Na szczęście w pewnym momencie na swojej drodze spotkał Kamilkę. To dla niej całkowicie się zmienił. Było trudno, ale powiedział, że chce pójść na odwyk, bo poznał niezwykłą dziewczynę, dla której zrobi wszystko. Ona wspierała go przez cały czas. Była dla mnie iskierką nadziei. Cieszyłam się, że ją poznał. Dziś jest jego żoną, mają wspaniały dom, rodzinę, on pracuje i nie sięga już nawet po alkohol czy papierosy. Trzyma się w ryzach, a wszystko dla Kamili.
Zawsze będę jej wdzięczna
Moja synowa jest wspaniała. Będę jej wdzięczna od końca życia, bo to właśnie ona sprawiła, że odzyskałam syna. Cieszę się, że tak to się potoczyło, bo dzięki temu mam z nią doskonały kontakt. Dziwię się moim koleżankom, które narzekają na swoje synowe. Przecież to nie ma najmniejszego sensu. Najważniejsze jest to, że Kamilka jest przy moim synu. Teraz spodziewają się dziecka, a ja będę babcią. Już się nie mogę doczekać tej roli. Będę ich wspierać, ale na pewno nie chcę się wtrącać. Kamilka to mądra kobieta i świetnie sobie poradzi w roli mamy.
Szczęśliwa Teściowa