"Nie sądziłam, że spotka mnie coś takiego. Nie jestem Polką, bo przyjechałam tu ze wschodu na studia już kilka lat temu. Wiadomo, że trudno jest tak się dostosować i rodzice wysyłają mi pieniądze, ale sami mało zarabiają, więc starałam się o stypendium socjalne. Już w grudniu dowiedziałam się, że go nie dostałam, a to tylko dlatego, że uwaga - moi rodzice za mało zarabiają i w związku z tym nie mogę tych pieniędzy pobrać. Odwoływałam się do różnych instytucji, ale wyszło, jak wyszło - stypendium ja tutaj nie dostanę. Nie wiem, jak będę dalej funkcjonować, bo znalazłam się w sytuacji totalnie bez wyjścia. Masakra to mało powiedziane".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Przyjechałam ze wschodu na studia do Polski
Nie chciałabym tutaj podawać przykładów dotyczących tego, skąd pochodzę, ani w jakim mieście obecnie studiuję, ze względu na sytuację na świecie i różne konflikty. Powiem tylko, że nie jestem tutejsza i przyjechałam tutaj na studia. Najpierw u siebie w ojczyźnie uczyłam się języka, żeby tutaj studiować. Mam też kartę Polaka, bo babcia moja Polką była i ogólnie Polskę lubię. Przyjechałam studiować do dużej uczelni na zachodzie Polski jeden z bardziej prestiżowych kierunków.
W poprzednich latach ledwo, ale ledwo, wiązałam koniec z końcem i jakoś sobie radziłam. To wszystko dlatego, że udawało mi się dostać stypendium socjalne. Moi rodzice mało, jak na polskie warunki zarabiają, więc akurat z dostaniem tych pieniążków nie miałam problemów. A jednak nagle wszystko się zmieniło.
Canva
Nie dostałam stypendium, bo rodzice za mało zarabiają
Tak się składa, że w Polsce wzrosła pensja minimalna i w teorii powinno mi to służyć, bo jak wzrosła pensja to i wzrosły limity zarobków rodziców, żebym mogła dostać stypendium. To wygląda tak, że obecnie, żeby dostać stypendium socjalne, dochód w rodzinie na osobę nie może przekraczać tam około tysiąca złotych, ale nie może być niższy niż tam około 300 złotych. Problem w tym, że mam dwoje rodzeństwa i u mnie ten dochód moich rodziców na osobę w przeliczeniu na złotówki jest niższy niż te około 300 złotych i w związku z tym nie kwalifikuję się do dostania stypendium. Okazuje się, że jak ten minimalny dochód wzrósł, to rodzice zarabiają o 5 złotych za mało, żeby dostała pieniądze.
W grudniu się odwoływałam, pisałam pisma do rektora i tak dalej, ale koniec końców w lutym dostałam odmowę. No przecież to nie moja wina, że rodzice zarabiają za mało. No jak żyć?
Anastazja