"Zostawiam dziecko w przedszkolu na 10 godzin. Mnie też się coś od życia należy"

"Zostawiam dziecko w przedszkolu na 10 godzin. Mnie też się coś od życia należy"

"Zostawiam dziecko w przedszkolu na 10 godzin. Mnie też się coś od życia należy"

canva.com

"Na jak długo Wasze dzieci zostają w przedszkolu? Tak mnie wkurza, to gadanie innych matek. Nie wiem,  może one mają grzeczne dzieci i jak dadzą trzylatkowi tablet czy telefon to siedzi przy tym i ogląda bajki przez pół dnia. Moja Zosia taka nie jest. Wszędzie jej pełno, a ja za nią nie nadążam. Jak wraca z przedszkola po 10 godzinach, to przynajmniej jest choć trochę zmęczona i łatwiej się z nią współpracuje. Wtedy chętnie usiądzie z tym tabletem. Więc nie zamierzam niczego zmieniać. Córka jest w przedszkolu długo, przyznaję, ale mi też się coś od życia należy. A poświęcam jej cały mój czas w weekendy".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moje dziecko, moje zasady

Taka dziwna ta nasza polska mentalność. Dajemy sobie przyzwolenie na to, żeby oceniać innych i radzić im w różnych sytuacjach, choć oni tego nie chcą czy wręcz nie potrzebują.

Ja wychowuję moją córkę sama. No i męczyłam się tak z nią przez prawie trzy lata. A to takie dziecko, które w miejscu nie usiedzi. Trzeba za nią non stop biegać. Momentami już nie dawałam rady.

A gdzie czas dla siebie? Inne matki mi mówiły, że mi Zosia za to podziękuje gdy urośnie, ale ja tylko odliczałam czas do momentu, aż będzie na tyle duża, żeby mogła iść do przedszkola.

Inne dzieci  miały adaptację

A ja stwierdziłam, że albo wchodzimy w to na grubo, albo wcale. Dałam ją od razu pierwszego dnia na maksymalną liczbę godzin. Mała oczywiście płakała gdy ją zostawiałam, ale ja byłam twarda.

Wyszłam stamtąd, wróciłam do domu i miałam mnóstwo planów, ale tego pierwszego dnia po prostu zjadłam śniadanie, wypiłam ciepłą kawę i poszłam spać. Gdy wstałam, nie gotowałam nawet obiadu. Zjadłam tosta, bo młoda ma jedzenie w przedszkolu, a później po nią pojechałam.

Codziennie było mi trudniej odkleić od siebie Zosię. Panie w przedszkolu nawet sugerowały, żeby zostawała na krócej, skoro ja nie pracuję.

kolorowa sala w przedszkolu canva.com

Nie zgodziłam się

A co, jak w końcu pójdę do tej pracy? Na razie nie muszę, mamy za co żyć, ale może kiedyś wreszcie coś znajdę i też będę musiała uczyć Zosię, że przedszkole jest jak jej drugi dom.

Mała czasem siedzi tam sama, bo inne dzieci są już w domach, ale ma super opiekę i uważam, że to przedszkole bardzo dobrze jej robi.

W domu jest dużo spokojniejsza, próbuje nowych smaków, o czym kiedyś nie było mowy i chodzi tam coraz chętniej.
Ale ja wciąż jestem oceniana. Bo jak tak można, zostawiać dziecko w przedszkolu na tyle czasu. Ale to moje dziecko i moja decyzja.

Karla

Zamiast zajmować się dziećmi, robiła sobie manicure! Opiekunka żłobka dotkliwie skrzywdziła dziecko. Zobacz!
Źródło: www.facebook.com/carol.culverhouse.52
Reklama
Reklama