"Mój mąż ostatnio jest jakiś podejrzany. Zawsze bez oporów dawał mi swój telefon, a teraz pilnuje go jak oka w głowie. W końcu zobaczyłam, że pisze do niego jakaś kobieta. Zdziwiłam się, bo przecież mamy jasno ustalone zasady. Nie znam tej pani, a wygląda na to, że ma świetną relację z moim mężem, który nie widzi w tym niczego złego".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mąż pisze z jakąś kobietą
Ta sytuacja jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Nie wiem, dlaczego mój mąż zaczął pisać z jakąś obcą kobietą. Ona nawet nie mieszka w naszym województwie! Dobrze to sprawdziłam, ale od początku...
Z mężem mamy do siebie spore zaufanie. Nigdy nie mieliśmy problemu z tym, żeby wzajemnie korzystać ze swoich telefonów. Znamy swoje kody dostępu. Ostatnio jednak mój partner zachowywał się wyjątkowo podejrzanie. Pilnował smartfona jak oka w głowie, nie zostawiał go nawet na moment. Postanowiłam, że to sprawdzę. Coś mi tu śmierdziało. Intuicja mnie nie zawiodła. Okazało się, że on pisze z jakąś obcą kobietą! Zachowywali się jak przyjaciele, jakby się znali od lat. W rozmowach nie było flirtu, tylko zwykłe pogaduchy, ale skoro to tylko przyjaciółka, to czemu mąż mi o tym nie powiedział?
O co w tym wszystkim chodzi?
Nie rozumiem, o co w tym wszystkim chodzi. Oczywiście od razu zapytałam Rafała o to, dlaczego pisze z jakąś obcą babą. On zaczął się śmiać i powiedział, że to tylko koleżanka z internetu i nie ma w tej relacji niczego złego. Zaczął tłumaczyć, że po prostu czasami potrzebuje pogadać z kimś innym, niż ja, a ostatnio ma niewiele czasu na utrzymywanie relacji w realnym życiu. To dlatego postanowił znaleźć sobie wirtualną koleżankę.
Powinnam wynająć detektywa?
Dla mnie to się nie trzyma kupy. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego mój mąż szuka relacji z jakąś obcą kobietą, której nie widział na oczy. Jest to dziwne i podejrzane. Nie rozumiem, dlaczego robi mi coś takiego i naraża nasze małżeństwo na szwank. Oczywiście powiedziałam mu o tym, ale on nie widzi niczego złego w swoim zachowaniu. Teraz zastanawiam się nad tym, czy powinnam wynająć prywatnego detektywa, żeby dowiedzieć się, czy w weekendy rzeczywiście jeździ do pracy, czy może do swojej nowej koleżanki! To dla mnie bardzo podejrzane.
Zatrwożona Żona