"Spędziłem Święta u rodziny i przez to sylwester miałem okropny. Jak oni mogli mi zrobić coś takiego?!"

"Spędziłem Święta u rodziny i przez to sylwester miałem okropny. Jak oni mogli mi zrobić coś takiego?!"

"Spędziłem Święta u rodziny i przez to sylwester miałem okropny. Jak oni mogli mi zrobić coś takiego?!"

Canva

"Nie sądziłem, że rodzina załatwi mnie w taki sposób. Pojechałem do nich na Święta i myślałem, że będzie fajnie. Początkowo rzeczywiście nie było źle. To, co spotkało mnie jednak później, przechodzi ludzkie pojęcie. Bardzo sobie współczuję i nadal nie mogę uwierzyć, że potraktowali mnie w taki sposób. Jak można być tak lekkomyślnym".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Pojechałem do rodziny na Święta

W tym roku Święta miałem spędzić z rodziną. Było zaproszonych wielu gości, a ja pomyślałem, że w sumie przyjadę na gotowe, najem się i będę się świetnie bawić.

Początkowo rzeczywiście tak było. Przeczytaliśmy Ewangelię, zjedliśmy smaczny obiad - było bardzo wystawnie, a potem rozmawialiśmy.

Ogólnie nie miałem się do czego przyczepić, może tylko do tego, że ciocia, która siedziała obok mnie, ciągle kaszlała, smarkała i ewidentnie była chora. Potem kaszlał taki drugi wujek z drugiej strony stołu, żeby jeszcze bardziej było śmiesznie.

W pewnym momencie ktoś nawet zażartował, że może to Covid, ale ciotka tak dziwnie zareagowała i nie odpowiedziała, i dyskusja upadła, a wujek szybko zmienił temat. Wydało mi się to podejrzane, ale nic nie odpowiedziałem.

Około 1 w nocy wróciłem do domu, czując się bardzo zmęczony.

Mężczyzna trzyma się za brzuch Canva

Przez rodzinę, mój sylwester był okropny

Niestety, przez następne dni czułem się średnio, ale nie stało się najgorsze.

W sylwestra umówiłem się z dziewczyną. Mieliśmy spędzić razem magiczną noc, taką naszą pierwszą, sam na sam, właśnie w sylwestra, jeśli wiecie, co mam na myśli. Myślałem, że będzie bosko, ale jednak nie było...

Gdy szykowaliśmy się do amorów, kraken zaatakował...

W życiu nie miałem takiej koszmarnej biegunki. Z jednej strony to, a z drugiej wymioty przez wiele godzin. Coś strasznego. Naprawdę, nie sądziłem, że jeszcze kiedyś za życia spotka mnie coś tak okropnego. Nie życzę najgorszemu wrogowi. Moja dziewczyna tylko patrzyła na mnie z zażenowaniem, a ja nie miałem pojęcia, o co chodzi...

To trwało tak przez dwa dni i wreszcie samo przeszło. Akurat byłem w domu i matka powiedziała mi, że ciotka dzwoniła, że wszyscy mają Covida i że pozarażała innych. Najgorzej, że podobno czuła się koszmarnie i zamiast zrezygnować z przyjścia na imprezę rodzinną, to olała, i przyszła.

Przez nią teraz wszyscy cierpimy i przez wujka. Jak rodzina, jak oni mogli mi zrobić coś takiego? Miałem mieć boski sylwester, a miałem... ach szkoda gadać.

Marek

Krystian Ochman bardzo przytył. Wiemy, czy jest chory Zobacz galerię
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama