Danuta Holecka odeszła z TVP, co było zaskoczeniem dla nielicznych. Plotki o jej odejściu pojawiały się już od dłuższego czasu, a ona po prostu opuściła tonący statek. Było wiadomo, że jeżeli sama nie zrezygnuje z pracy, to po prostu zostanie zwolniona. A co z jej odprawą? Miała być okrągła sumka, a nie będzie nic?
Danuta Holecka odeszła z TVP
Danuta Holecka związała się z Telewizją Polską w 1993 roku, a więc przez trzydzieści lat była wierna jednej firmie. Można powiedzieć, że stała się twarzą Wiadomości, ponieważ zaczęła je prowadzić w 1997 roku. Wcześniej była cenioną dziennikarką, zmieniło się to jednak podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości. Teraz, po zmianie władzy, wiadome było, że Holecka straci stołek. Postanowiła tego jednak uniknąć i opuścić tonący statek.
Co z odprawą Danuty Holeckiej?
Przypomnijmy, że Danuta Holecka w TVP zarabiała takiej nieźle. W miesiącu prowadziła 10-11 wydań "Wiadomości" i zgarniała z ten wyczyn 50 tys. złotych. Miała też dostać bardzo wysoką odprawę, ale jednak nic z tego?
Jak podawała "Gazeta Wyborcza" Holecka miała dostać łącznie prawie 600 tys. złotych, jednak ta sumka wcale nie trafi na jej konto. Onet dotarł do pracownika TVP, który powiedział:
Szczerze? Danuśka się mocno przeliczy. Ona chce dostać ponad pół miliona złotych na mocy zakazu konkurencji. Tyle że nowy szef TVP ją z tego zakazu zwolni dzień po objęciu funkcji. Danusia nie dostanie ani grosza