"Moi dziadkowie oszaleli. Takie cuda wyczyniali na moim weselu"

"Moi dziadkowie oszaleli. Takie cuda wyczyniali na moim weselu"

"Moi dziadkowie oszaleli. Takie cuda wyczyniali na moim weselu"

Canva

"Nie spodziewałem się, że na moim weselu dojdzie do czegoś takiego. Wiele rzeczy mogłem przewidzieć, ale nie tego, co będą wyczyniać mój dziadek i moja babcia. Szok, to mało powiedziane. Nie spodziewałem się, że ludzie w takim wieku mogą jeszcze robić takiego. To naprawdę wbiło mnie w fotel i sprawiło, że występ dziadka, i babci był tym, co najbardziej zapamiętałem z całego swojego wesela, i to nawet bardziej niż swoją noc poślubną".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zaprosiłem całą rodzinę ma swoje wesele

Kilka dni temu brałem ślub. Wiem, że ktoś może powiedzieć, że może to nieodpowiednia pora, bo jednak już koniec roku. Ja jednak uważam, że pora roku nie ma znaczenia, gdy dwoje ludzi się kocha i obdarza bezgraniczną miłością.

Pomyślałem, że ta ceremonia musi być zaplanowana w każdym najdrobniejszym szczególe i tak też się stało. Zadbaliśmy o każdy aspekt naszego spotkania, więc byłem przekonany, że wszystko wyjdzie ekstra.

Co ciekawe, z samej uroczystości najbardziej cieszyli się moi dziadkowie, którzy byli bardzo szczęśliwi z tego, że ich ukochany wnuczek znalazł swoją kobietę marzeń.

Powiedzieli mi także, że specjalnie na ten dzień się przygotowywali i brali jakieś lekcje tańca towarzyskiego. Zaśmiałem się tylko z tego, ale z drugiej strony było mi miło, że dziadkowie uczyli się tańczyć pewnie jakiegoś walca, albo coś innego w tym stylu. Przynajmniej tak myślałem, a jednak okazało się, że prawda okaże się właśnie taka.

Starsza kobieta tańczy ze starszym mężczyzną Canva

Cuda na moim weselu

Wreszcie nadszedł ten dzień - dzień mojego ślubu. Wszystko było przygotowane na ostatni guzik, a ja byłem przekonany o tym, że to będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu.

W momencie, gdy rozpoczęło się wesele, ruszyliśmy w pierwszym tańcu. Tuż po tym stało się coś niespodziewanego. Na "estradę" wkroczyli bowiem moi dziadkowie, a wszyscy ustawili się wokół i klaskali, gdy dziadek z babcią tańczyli walca. Nagle muzyka się zatrzymała i zmieniła. Dziadek zerwał z babci spódnice, prezentując jej sportowy kombinezon, a sam zrzucił z siebie ciasną koszulę, radośnie nią wymachując. Po chwili rzucili się w wir tańca. Nie wiem, jak nazywał się ten taniec, ale to chyba był breakdance. Wyobraźcie więc sobie dwoje ludzi po 70., którzy tańczą breakdance i świetnie się przy tym bawią.

Muszę przyznać, że to zapamiętam ze swojego na całe życie bardziej nawet niż wspaniałą noc poślubną. Ale mnie zaskoczyli!

Andrzej

Agnieszka Włodarczyk pokazała zdjęcia ze ślubu! Sesja przy zachodzie słońca w Dubaju to strzał w 10!
Źródło: instagram.com/agnieszkawlodarczykofficial/
Reklama
Reklama