"Nie mogę uwierzyć, że moja mama urządziła takie przesłuchanie mojemu narzeczonemu. Ale wstyd"

"Nie mogę uwierzyć, że moja mama urządziła takie przesłuchanie mojemu narzeczonemu. Ale wstyd"

"Nie mogę uwierzyć, że moja mama urządziła takie przesłuchanie mojemu narzeczonemu. Ale wstyd"

Canva

„Powiedzieć, że najadłam się wstydu, to jakby nic nie powiedzieć... Moja mama zapowiada się na najgorszą teściową w całym wszechświecie, a ja nie potrafię nawet stanąć w jej obronie. Ostatnio urządziła takie przesłuchanie mojemu narzeczonemu, że aż mi parowała głowa. Nie uwierzycie, o co go wypytywała!”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja mama zapowiada się na najgorszą teściową w całym wszechświecie

Kacper to niesamowity facet, a jego rodzice są bardzo w porządku. Kiedy mnie z nimi zapoznał, bardzo ciepło mnie przyjęli i poczułam się u nich jak w domu. Za to moja mama... Aż wstyd mi o tym pisać, bo to naprawdę woła o pomstę do nieba. Ta kobieta zapowiada się na najgorszą teściową w całym wszechświecie. 

A co najgorsze, nawet nie potrafię stanąć w jej obronie i wytłumaczyć Kacprowi, że ona wcale taka nie jest, a ja nie mam pojęcia, co w nią wstąpiło. Wyobraźcie sobie, że ostatnio urządziła takie przesłuchanie mojemu narzeczonemu, że aż mi parowała głowa, kiedy tego słuchałam.

Nawet nie dała mi dojść do słowa, więc nie byłam w stanie jej powstrzymać przed robieniem tej szopki. Nie uwierzycie, o co wypytywała mojego przyszłego męża! On początkowo grzecznie na wszystko odpowiadał, ale z czasem stracił cierpliwość...

Teściowa z sernikiem siedząca na sofie obok zięcia jedzącego sernik Canva

Moja mama urządziła niezłe przesłuchanie mojemu przyszłemu mężowi

Ta kobieta zachowywała się, jakby co najmniej prowadziła rekrutację do jakiejś firmy, w której obowiązują średniowieczne zasady. Nie mogłam uwierzyć, że na kartce miała wypisane pytania, które zamierzała zadać swojemu przyszłemu zięciowi. Nie wiem, kto jej to podpowiedział, bo wątpię, że sama by na to wpadła.

Pytała Kacpra między innymi o to, gdzie widzi siebie za dziesięć lat, albo ile zamierza zarabiać pieniędzy, żeby mógł zagwarantować dobry byt czteroosobowej rodzinie. Zapytała też go o to, czy zamierza zajmować się schorowaną teściową, jeśli tak potoczą się jej losy...

Powiem szczerze, że byłam zażenowana, a mój Kacper aż łapał się za głowę z każdym kolejnym pytaniem i błagalnym wzrokiem spoglądał w moim kierunku, sugerując, żebyśmy już szykowali się do wyjścia. W końcu miarka się przebrała, gdy moja matka zapytała Kacpra o to, czy zaakceptowałby zdradę, bo gdy miałam piętnaście lat, pocałowałam kolegę, chociaż flirtowałam z innym chłopakiem.

Gdy usłyszałam te farmazony, aż mnie zatkało. Po chwili jednak oprzytomniałam i powiedziałam Kacprowi, że na nas już czas. Nie chcę, żeby moja matka miała więcej z nim styczność. Do tej pory czuję straszny wstyd za ten cyrk, który ona urządziła. A miało być tak pięknie...

Dominika

Szczęśliwa nowina u Beaty Kozidrak. Najpierw zaręczyny z młodszym partnerem, a teraz coś takiego i to po 60. roku życia Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama