"Teściowa znów chce dołożyć się do prezentu dla wnuka. Zero kreatywności, niech się postara"

"Teściowa znów chce dołożyć się do prezentu dla wnuka. Zero kreatywności, niech się postara"

"Teściowa znów chce dołożyć się do prezentu dla wnuka. Zero kreatywności, niech się postara"

canva.com

"Moja teściowa bywa bezczelna. Ja się staram, dobieram prezenty dla każdego, a ta znów chce iść na łatwiznę. Jak tak można? Powiedziała, że chce się dorzucić do świątecznego prezentu dla wnuka! Niech lepiej sama coś wymyśli i w końcu wykaże się kreatywnością. Dlaczego moje dziecko ma zawsze dostawać tylko jeden prezent? Stać mnie na to, żeby zapłacić za zabawkę". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa co roku odstawia taką akcję

Moja teściowa jest bardzo wygodna. Co roku odstawia taką samą akcję. Oczekuje, że załatwimy wszystko za nią, a ona po prostu przyjdzie na gotowe i niczym nie będzie musiała się przejmować. Konkretnie chodzi o prezenty świąteczne. Mamy jednego syna, Maciuś ma pięć lat i to bardzo żywe dziecko. Jest towarzyski i komunikatywny, a przy tym bardzo grzeczny. Przyznam szczerze, że nie sposób go nie lubić! To naprawdę świetny chłopak.

Oczywiście babcia lubi spędzać z nim czas, ale moim zdaniem mało od siebie daje. Mogłaby się bardziej postarać. Chodzi o to, że zawsze na święta chce dorzucić się do wspólnego prezentu. Oczekuje, że to ja wybiorę coś dla syna, kupię to, a ona na ostatni moment odda trochę kasy i będzie miała prezent z głowy.

szary prezent w pudełku na czerwonym tle w dłoniach kobiety w czerwnym swetrze canva.com

Niech wykaże się kreatywnością

Nie ze mną te numery! Dałam się tak robić przez ostatnie lata, ale teraz mam już tego dość. Jak można się tak zachowywać? Przecież to jest gruba przesada! Mam nadzieję, że teściowa pójdzie po rozum do głowy i kupi mojemu synkowi porządny prezent. Przecież to jej jedyny wnuk, mogłaby się postarać. Niech wykaże się kreatywnością, zna moje dziecko, więc może kupić mu coś ciekawego, ale ona woli pójść na łatwiznę.

Teraz się na mnie obraziła

Szkoda mi mojego syna, bo mógłby dostać więcej prezentów. Inne dzieci w przedszkolu mówią o tym, co dostali od Mikołaja, a później mojemu synkowi jest smutno, że jako jedyny dostał jeden prezent. W tym roku mu się to zmienić. Powiedziałam o tym mojej teściowej, a ona mnie zignorowała! Powiedziała, że jestem roszczeniowa i ona nie zamierza tego słuchać. Mało tego, jej zdaniem, powinnam się cieszyć, że ona cokolwiek chce kupić mojemu dziecku. Dla mnie to jest śmieszne, przecież taki właśnie jest obowiązek dziadków, żeby angażować się w opiekę nad dzieckiem, a przy tym sprawiać wnukowi większe i mniejsze przyjemności.

Zniecierpliwiona Synowa

Stalker oblał jej twarz kwasem. Teraz polska modelka pokazała się po kolejnym zabiegu. "Pięknu nic nie zaszkodzi". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/katarzyna.dacyszyn
Reklama
Reklama