W austriackich Alpach doszło do kolejnej tragedii. Schodząca lawina zasypała dwóch polskich skialpinistów. Jeden z nich zdołał się wydostać, drugiego jednak nie udało się uratować. Lawina ze sobą 41-letniego doświadczonego miłośnika gór. Był ratownikiem GOPR, mężem i ojcem pięciorga dzieci. Zaledwie pół roku temu w Alpach zginął tragicznie Kacper Tekieli.
Nie żyje Daniel Chojnacki. Zginął w wyniku zejścia lawiny
Serwis 24jgora.pl przekazał smutną wiadomość, że w lawinie, która zeszła w austriackich Alpach 24 listopada, zginął tragicznie Daniel Chojnacki. Był prezesem Karkonoskiej Grupy GOPR, wcześniej wieloletnim oficerem rowerowym wrocławskiej policji. Mężczyzna miał zaledwie 41 lat. Pogrążył w żałobie żonę i pięcioro dzieci.
Zmarł Daniel Chojnacki. Nasz wrocławski oficer rowerowy w latach 2007-2022. Zabrała go lawina w austriackich Alpach. (...) Zostawił żonę i 5 dzieci. Wspaniały, empatyczny i wszędobylski człowiek. Prezes Grupy Karkonoskiej GOPR, społecznik z krwi i kości. Rodzinie oraz najbliższym składam najszczersze wyrazy współczucia. Będzie nam go ogromnie brakowało
- tymi słowami na portalu X pożegnał go prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Lawina zasypała skiaplinistów. Jednego z nich udało się uratować
Daniel Chojnacki razem ze swoim 47-letnim kolegą wybrali się w góry w okolicy Tyrolu. Skialpinstów nagle zasypał śnieg. Starszemu z nich udało się wydostać. Młodszego odnaleźli ratownicy, został przewieziony do szpitala w Innsbrucku, ale nie udało się go uratować.
To już drugi polski miłośnik gór, który zginął w tym roku w austriackich Alpach. W maju Justyna Kowalczyk pożegnała męża. Kacper Tekieli miał 38 lat. Stracił, próbując zdobyć szczyt. Zostawił żonę i synka.
17 listopada minęło sześć miesięcy od tej tragedii. Justyna Kowalczyk pół roku temu została wdową. Dziś wspomina męża we wzruszającym wpisie.