Wraz z nowym rządem pojawią się kolejne zmiany w systemie edukacji? W końcu dawna opozycja cały czas podkreślała, że jest to konieczne. Już wiadomo, co wydarzy się w polskim szkolnictwie w najbliższym czasie.
Czy system edukacji w Polsce czeka kolejna rewolucja?
Wczoraj w Warszawie odbyła się II edycja Szczytu dla Edukacji. To debata, w której wzięli udział politycy reprezentujący KO, Polskę 2050, a także Lewicę. Była to okazja do tego, żeby zastanowić się nad przyszłością polskiej edukacji.
Przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, Krystyna Szumilas z KO podkreśliła, że:
Polska edukacja potrzebuje oddechu świeżego powietrza (...) Konieczne jest odbudowanie zaufania do nauczycieli, prestiż i wiara w to, że ludzie w swoich szkołach, wiedzą co i jak mają robić
Fot. Andrzej Iwanczuk/East News
A co z gimnazjami?
Okazuje się, że w najbliższej przyszłości rewolucja w oświacie nie jest planowana. Szumilas podkreśliła:
Nie ma rewolucji w oświacie (...) nie będzie powrotu do sześciolatków, nie będzie powrotu do gimnazjów. System edukacji nie wytrzyma kolejnej rewolucji (...) jeśli chcemy wprowadzać jakiekolwiek zmiany, to w porozumieniu ze środowiskiem, nie gwałtownie
Ponadto posłanka KO Kinga Gajewska powiedziała też, że nowe podstawy programowe nie powstaną w miesiąc. Specjaliści podejdą do tego skrupulatnie i z uwagą.
A Wy? Jak sądzicie? Gimnazja powinny wrócić? A może obecny system jest lepszym rozwiązaniem?