"Nikomu nie mówiłam, dlaczego nienawidzę świąt. Gdyby tylko mąż znał rodzinny sekret..."

"Nikomu nie mówiłam, dlaczego nienawidzę świąt. Gdyby tylko mąż znał rodzinny sekret..."

"Nikomu nie mówiłam, dlaczego nienawidzę świąt. Gdyby tylko mąż znał rodzinny sekret..."

canva.com

"Boże Narodzenie to czas, który powinien kojarzyć się każdemu z magią świąt: śnieg, biały puch na ulicach, ciepłe herbaty z miodem i cytryną oraz rozgrzewające atmosferę świeczki. Niestety dla mnie Boże Narodzenie zawsze będzie kojarzyło się z jednym i nie wydaje mi się, aby kiedykolwiek to się mogło zmienić. Chciałabym, żeby ktoś mi odczarował te chwile, ale jest niemożliwe".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chciałabym, żeby święta wyglądały inaczej

Gdy miałam 10 lat, cieszyłam się bardzo na zbliżające się Boże Narodzenie i czułam, że Mikołaj w tym roku przyniesie mi dużo prezentów. Cieszyłam się tym bardziej, bo mieszkałam z moimi rodzicami, siostrą mamy i jej mężem oraz dziadkami w jednym domu i choć bywały momenty, że się kłóciliśmy wszyscy i było ciasno, to na co dzień naprawdę się dogadywaliśmy i tworzyliśmy jedną wielką rodzinę, co zawsze mi imponowało.

Niestety Boże Narodzenie 16 lat temu sprawiło, że do tej pory mam złe skojarzenia z wigilijną kolacją i myślę, że to się długo jeszcze nie zmieni... Gdy moja mama pichciła coś ze swoją mamą w kuchni, ja kręciłam się po domu, próbując rozeznać się, gdzie Mikołaj mógł schować prezenty dla mnie i w ten oto sposób trafiłam do jednego z pokoi, w którym spotkałam mojego ojca z siostrą mojej mamy. Całowali się.

kobieta w beżowym swetrze siedzi na łóżku obok świeczek canva.com

Nie ma dla mnie magii świąt

Wiedziałam, że robią coś złego i szybko pobiegłam do mamy, aby jej to powiedzieć. Ona rzuciła fartuszek, wzięła moją babcię pod rękę i poszły we wskazane miejsce. Awantura, jaka miała miejsce wtedy, była dla mnie tak traumatyczna, że na samą myśl o niej mam gęsią skórkę. Okazało się bowiem, że Wiktoria, która jest siostrą mojej mamy, miała od dwóch lat romans z moim ojcem... Ona i mój ojciec zostali wyrzuceni z domu.

Słuch po nich zaginął, a ja od tego czasu zawsze kojarzyłam Boże Narodzenie z czymś nieprzyjemnym i miałam takie wrażenie, że coś się zaraz stanie. Nigdy nie mówiłam tego mojemu mężowi, ponieważ uznałam, że to nie ma sensu. Jeszcze pomyślałby sobie o nas, że jesteśmy patologiczną rodziną i ja mogłabym odziedziczyć po ojcu skłonności do zdrady. Będę musiała mu jednak jakoś wytłumaczyć, że Boże Narodzenie nie zawsze jest dla każdego przyjemnym doświadczeniem i mam nadzieję, że to zrozumie...

Pozbawiona miłości do świąt

"Królowe Życia": Gabriel Seweryn tylko nam pokazuje swoje mieszkanie. Ale pięknie! Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/gabriel_seweryn
Reklama
Reklama