Danuta Holecka jako prowadząca "Wiadomości TVP" mogła zarabiać podwójnie, wykonując tę samą pracę — tak wyniku z raportu Najwyższej Izby Kontroli. NIK wyraził zastrzeżenia co do tego, że dziennikarka TVP miała podpisane 2 umowy — jako pracownik etatowy i umowę B2B. Wypłynęła konkretna kwota!
Danuta Holecka — ile zarabia?
Danuta Holecka to najpopularniejsza obecnie dziennikarka w Telewizji Publicznej, prowadząca głównego wydania "Wiadomości" i kierowniczka redakcji "Wiadomości".
Już wcześniej pisaliśmy o tym, ile zarabiają gwiazdy "Wiadomości" TVP — Danuta Holecka i Michał Adamczyk. W październiku portal Onet.pl ujawnił, że prezenterzy mają podpisane dwie umowy z TVP — jedną jako osoby fizyczne, a drugą jako jednoosobowe firmy, z którymi TVP podpisuje dodatkowe umowy. Dzięki temu Danuta Holecka za prowadzenie "Wiadomości" 10-11 razy w miesiącu zarabia 46 tys. netto miesięcznie.
Teraz te informacje zostały oficjalnie potwierdzone! Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła raport, z którego jasno wynika, że Telewizja Polska płaciła Danucie Holeckiej podwójnie, dzięki czemu 55-latka mogła zarobić jeszcze więcej!
O szczegółach doniósł portal "Wirtualne Media".
Telewizja Polska ze skutkiem wstecznym podpisywała umowy z dziennikarzami prowadzącymi główne wydanie "Wiadomości". Umowy, na łączną kwotę 12,9 mln zł, to przede wszystkim kontrakty typu B2B. Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że dziennikarze jednocześnie pracowali w spółce jako zatrudnieni na etacie, i świadczyli jej usługi.
Portal podał konkretną kwotę, która wynosiła prawie 13 milionów złotych!
Umowy dotyczyły m.in. przygotowania i prowadzenia „Wiadomości”. Maksymalna suma wypłat od początku 2021 do połowy br. (kontrola NIK dotyczyła tego okresu) zapisanych w umowach to 12,86 mln zł, z czego do 29 czerwca br. przelano 5,39 mln zł. W kontraktach określono miesięczne wynagrodzenie ryczałtowe netto.
Gdyby tego było mało, zarząd Telewizji Polskiej zwolnił pracowników TAI z zakazu konkurencji, dzięki czemu mogli podpisać z firmą umowy B2B.
Danuta Holecka zarabiała podwójnie za to samo?
Kontrolerom NIK nie spodobało się to, że dziennikarze TVP mogli zarabiać podwójnie, wykonując de facto tę samą pracę — kontrakty B2B podpisywano z etatowymi pracownikami Telewizji Polskiej. To dlatego NIK wyraził zastrzeżenia co do tych umów.
W umowach zawartych z pracownikami nie zostało wskazane, że powinny być realizowane po godzinach pracy etatowej. NIK zauważa, że realizacja tych umów i obowiązków etatowych odbywała się w tożsamym czasie ze względu na organizację pracy dziennikarzy prowadzących główne wydanie "Wiadomości"
- można przeczytać w raporcie.
Sprawę skomentował już Michał Marszal z "Tygodnika Nie".
Najdroższa Danuta w Polsce
-napisał na Instagramie.
Czy Danuta Holecka powinna pożegnać się z tą pracą? W galerii najlepsze memy!