„Odkąd mój wnuk skończył cztery lata, zaczął nawijać jak najęty. Często mam z niego niezły ubaw! Czasem opowiada takie historyjki, że aż miło posłuchać, jak ciężko pracuje wyobraźnia młodego człowieka. Ostatnio jednak wyznał mi szokujący sekret dotyczący mojej synowej. Powiem szczerze, że czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałem!”
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mój wnuczek nawija jak najęty
Rafałek — mój wnusio to bardzo rezolutny chłopiec. Jak na swój wiek ma niemal niezliczony zasób słownictwa i jeśli chodzi o rozwój mowy, to moim zdaniem bije na głowę wszystkich rówieśników. Właściwie odkąd skończył cztery latka, zaczął nawijać jak najęty. Często mam z niego niezły ubaw! Czasem opowiada takie historyjki, że aż miło posłuchać, jak ciężko pracuje wyobraźnia młodego człowieka.
Ostatnio jednak wyznał mi szokujący sekret na temat mojej synowej. Dodam jeszcze, że Kacpra — mojego syna — często nie ma w domu, bo jest w delegacji. Kacper robi karierę w branży budowlanej i z podziwem patrzę, jak pnie się ku górze.
Zaczynał od fuch przy remontach, a z czasem dostał pracę przy budowie drogi i pozazdrościł szefostwu pensji i poważania w zakładzie pracy. Z wyróżnieniem skończył inżynierkę i magisterkę i naprawdę radzi sobie doskonale! Osoby na wyższych szczeblach też to doceniają, przez co często wyjeżdża w delegacje.
Moja synowa mnie zaskoczyła. Tego zupełnie się nie spodziewałem
Kinga — moja synowa — czasami prosi, żebym odebrał Rafcia z przedszkola, kiedy ona musi zostać dłużej w pracy. Powiem szczerze, że trochę średnio za nią przepadam, bo wydaje się tak bardzo zapracowana. Zawsze, gdy odwiedzamy ich z żoną, mają aż nienaturalnie czysto, jak na dom, w którym mieszka i czteroletni młodzieniec i duży pies.
Byłem przekonany, że po pracy Kinga pucuje mieszkanie jak oszalała i w ogóle nie poświęca uwagi Rafałkowi. Tak jak wspominałem, wnusio wyznał mi jej sekret, a ja aż otworzyłem usta ze zdumienia. Okazuje się, że moja synowa... zatrudnia panią od sprzątania, która dba o porządek w ich domu. W trakcie, gdy mieszkanie jest czyszczone na błysk, Kinga bawi się z Rafałem — układają klocki, rysują obrazki, czytają książki...
Powiem szczerze, że pozytywnie się zaskoczyłem i zmieniłem zdanie na temat mojej synowej. Jest bardzo zaradną kobietą, która pomimo natłoku obowiązków potrafi wygospodarować czas dla mojego wnuczka. Cieszę się, że Kamilek wybrał do wspólnej wędrówki przez życie tak ogarniętą osobę i że Rafałek nie jest zaniedbywany.
Marian