„Mój ojciec zniknął bez słowa wiele lat temu, a teraz nagle przypomniał sobie, że ma dzieci”

„Mój ojciec zniknął bez słowa wiele lat temu, a teraz nagle przypomniał sobie, że ma dzieci”

„Mój ojciec zniknął bez słowa wiele lat temu, a teraz nagle przypomniał sobie, że ma dzieci”

Midjourne

„Nie mogę powiedzieć, że nie miałam udanego dzieciństwa, ale to wszystko tylko i wyłącznie zasługa ukochanej mamy. Ta kobieta stawała na rzęsach, abyśmy razem z bratem nie odstawali od reszty rówieśników i wspominali ten czas tylko w kolorowych barwach. Dla mamy zrobiłabym wszystko, bo jestem jej niewyobrażalnie wdzięczna, ale o ojcu tego już powiedzieć nie mogę”.

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Matka, która wzięła wszystko na swoje barki

Po tym wszystkim, czego doświadczyła w życiu moja mama, to już dawno powinna się załamać, usiąść w kącie i płakać z bezsilności całymi dniami. Ojciec zostawił nas, gdy miałam dziesięć lat, a mój brat osiem. Wyjechał za granicę, aby zarobić pieniądze na budowę domu, o którym mama tak bardzo marzyła i przepadł u boku innej kobiety, ale to dowiedziałam się od mamy, bo on nie miał na tyle odwagi, by ze mną porozmawiać.

Od czasu do czasu przesyłał nam jakieś pieniądze, ale nie miał ochoty utrzymywać z nami kontaktu. Wychowanie nas spoczywało na barkach mamy i naprawdę bywały takie momenty, gdy nie było jej łatwo. Dużo pomagali nam dziadkowie, lecz mama nigdy nie nadużywała ich dobroczynności.

Pracowała w spółdzielni mieszkaniowej, a w weekendy zdarzało się jej dorabiać jako kelnerka na weselach, bo liczył się każdy grosz. Mimo wszystko nigdy nie widziałam smutku na jej twarzy. Zapewne niejednokrotnie płakała, ale my ani razu tego nie widzieliśmy. Nie znam silniejszej kobiety od niej... Dziś razem z bratem jesteśmy dla niej oparciem, bo zasługuje na to za ten cały trud.

mała dziewczynka w zielonej koszuli przytulająca małego chłopca w czerwonej koszuli canva.com

Zraniona córka: „Nagle przypomniał sobie, że ma dzieci”

Mój ojciec zniknął bez słowa wiele lat temu, a teraz nagle przypomniał sobie, że ma dzieci i na siłę szuka z nami kontaktu, ale nie dlatego, że bardzo tęskni i żałuje tego, co zrobił. Dopadła go niestety choroba nowotworowa, a kobieta, którą poznał wtedy za granicą, nie chciała uczestniczyć w jego cierpieniu i wziąć na barki potencjalnej konieczności opieki, gdy jego stan uległby natychmiastowemu pogorszeniu.

Jest mi go szkoda, bo nikt nie zasługuje na cierpienie w chorobie, ale w tej sytuacji nie wierzę w jego dobre intencje. Dziś mam swoją rodzinę oraz swoje zmartwienia i przede wszystkim nie czuję potrzeby angażowania się w życie mojego ojca, gdy ten zapomniał o mnie na dokładnie 23 lata. Jako dziecko wielokrotnie się za to obwiniałam, co już jako dorosła kobieta musiała przepracować z psychologiem, aby normalnie funkcjonować i założyć własną rodzinę.

Kuba Wojewódzki pokazał brata. Podobni jak "siostry Grycanki" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama